Afera narkotykowa w Hiszpanii. Bohaterem Karol el Kashif
Karol el Kashif, gejowski aktywista i urodzony w Polsce pół-Egipcjanin, został aresztowany przez katalońską policję za posiadanie narkotyków. Hiszpańskie media donoszą, że w swoim mieszkaniu w Barcelonie Kashif zbudował laboratorium, w którym produkował m.in. metamfetaminę.
Z doniesień hiszpańskich mediów wynika, że jego dom w Ciutat Vella był obserwowany przez funkcjonariuszy służb przez kilka miesięcy. Oficerowie weszli do mieszkania 10 grudnia. Znaleziono w nim m.in. 60 gramów kokainy, 17 tysięcy tabletek extazy, 171 gramów haszyszu, 83 gramy marihuany oraz 681 gramów "shabu" – pochodzącej z Filipin zanieczyszczonej odmiany metamfetaminy. 1 gram tej substancji, która powoduje natychmiastowe rozszerzenie oskrzeli, kosztuje na czarnym rynku ponad 400 euro.
Do 2010 roku Kashif był właścicielem trzech działających na terenie Warszawy aptek. Biznes stracił w wyniku sporu o lokal, oskarżając o korupcję kilku lokalnych polityków samorządowych. Mężczyzna zawiadomił organy ścigana, wskazując m.in. na nieprawidłowości i wyciek materiałów ze śledztwa.
Ostatecznie sąd uznał jego skargę za zasadną i zarządził wypłatę 8 tysięcy złotych za przewlekłość. Śledztwo zostało jednak prawomocnie umorzone. Sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który zdecydował, że Polska ma mu wypłacić 5 tysięcy euro zadośćuczynienia.
W 2013 roku do premiera, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego wystosowano list otwarty w obronie Kashifa. Pismo podpisali m.in. Wanda Nowicka, Anna Grodzka, Agnieszka Grzybek Janusz Palikot, Ryszard Kalisz, Robert Biedroń, Krystian Legierski, Jacek Poniedziałek, Piotr Ikonowicz i Agata Nosal-Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej.
Kashif, który otwarcie mówił o swojej orientacji seksualnej, w 2009 roku udzielił wywiadu dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" Piotrowi Pacewiczowi. Gejowski aktywista przyznał wówczas, że jest nosicielem wirusa HIV. Z kolei w 2013 roku w rozmowie z RDC Kashif stwierdził, iż musiał wyjechać z Polski tylko dlatego, że postanowił walczyć z korupcją.