Bieńkowska ucieka od afery
Prokuratura chce przesłuchać unijną komisarz Elżbietę Bieńkowską w sprawie nagrań z restauracji Sowa i Przyjaciele. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ unijna urzędniczka zasłania się obowiązkami.
W sprawie upublicznionych nagrań z restauracji Sowa i Przyjaciele oraz podejrzenia przestępstwa płatnej protekcji konieczne jest przesłuchanie jako świadka komisarz Unii Europejskiej Elżbiety Bieńkowskiej – poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
Do wybuchu afery doszło w 2014 r., ujawnione zostały wtedy materiały nagrane od lipca 2013, do czerwca 2014 r. w restauracji Sowa i Przyjaciele. Wśród nagranych znalazły się najbardziej wpływowe wówczas osoby w Polsce, m.in. ówcześni urzędnicy: szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSZ Radosław Sikorski, prezes NBP Marek Belka, szef CBA Paweł Wojtunik oraz biznesmen Jerzy Mazgaj. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na początku września 2017 r.
– Chodzi o śledztwo dotyczące powoływania się na wpływy w Ministerstwie Infrastruktury w związku z uzyskaniem odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości, która należała do jednej z parafii rzymskokatolickich. Śledztwo zostało wszczęte na podstawie nagrania, w którym uczestniczył m.in. ks. Kazimierz Sowa
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ ,,GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE''