Błąd polskiego kapitana pośrednią przyczyną zatonięcia statku "Cemfjord"
Brytyjska państwowa komisja badająca wypadki morskie, zakończyła raport dotyczący katastrofy, do której doszło w styczniu 2015 roku. Według ustaleń komisji, pośrednią przyczyną zatonięcia statku był błąd polskiego kapitana.
Z raportu, do którego dotarło radio RMF FM wynika, że statek nie powinien znaleźć się w groźnej cieśninie Pentland. Komisja ustaliła, że statek wpłynął do cieśniny za szybko i źle trafił w okienko pogodowe. Według ustaleń komisji, gdyby załoga poczekała z wpłynięciem do akwenu, katastrofy można było uniknąć.
Do zatonięcia statku doszło 3 stycznia 2015 roku. Liczący 83 metry długości "Cemfjord", o wyporności 2301 t, zbudowano 30 lat temu jako uniwersalny statek do przewozu towarów. W 1998 r. przebudowano go i przystosowano do transportu cementu. Na pokładzie jednostki, dowodzonej przez polskiego kapitana z wieloletnim doświadczeniem, było osiem osób – siedmiu Polaków i jeden Filipińczyk. Wszyscy zginęli. Przed katastrofą załoga nie wysyłała żadnego sygnału alarmowego.