Czarnecki: To, że Antoni Macierewicz będzie w rządzie jest rzeczą oczywistą
– Wtedy nastąpiła tylko zamiana ról między premierem a wicepremierem. Zaraz po tej nominacji premier wylatywał do Brukseli, wcześniej miał expose, nie było więc czasu na zmiany w najbliższym otoczeniu premiera – Ryszard Czarnecki w programie „Z Wiejskiej na gorąco”, tłumaczył dlaczego do zmian w rządzie nie doszło w trakcie zaprzysiężenia.
– Te zmiany są wewnątrz Kancelarii Rady Ministrów, nie są to ministrowie konstytucyjni. Teraz premier mebluje swoją kancelarię, ale to zawsze jest wypadkowa sił politycznych. Takie rzeczy też trzeba ustalić, to nie jest tak, że agencja headhunterska wyławia kogoś i wstawia do kancelarii premiera. To wszystko wymaga uzgodnień – dodaje nasz rozmówca.
Kto będzie miał wpływ na skład rady ministrów? Premier Mateusz Morawiecki, czy prezes Jarosław Kaczyński? – Obaj. To rząd Mateusza Morawieckiego, ale też Prawa i Sprawiedliwości. To obóz polityczny, formacja, która jest zapleczem politycznym rządu, ma wpływ na to jacy ministrowie w rządzie się pojawia. Tak dzieje się na całym świecie. To również element pewnych kompromisów w ramach całego obozu Zjednoczonej Prawicy – odpowiada Ryszard Czarnecki.
"Minister Macierewicz ma również silną pozycję dzięki wysokiemu poparciu społecznemu"
Czy zmiany w rządzie będą duże? Media sporo spekulują o dymisji ministra Macierewicz. – Zmiany będą istotne, ale moim zdaniem minister Antoni Macierewicz nadal będzie ministrem obrony narodowej. Antoni Macierewicz ma sukcesy międzynarodowe, jeśli chodzi o skok Polski w rankingach dotyczących obronności. Wyprzedzamy Niemcy, Hiszpanię, kraje od nas liczniejsze. Tylko Francja i Włochy mają większy od nas potencjał obronny. Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że minister Macierewicz będzie w rządzie. Dziwię się tym spekulacjom medialnych. Myślę, że minister Macierewicz ma również silną pozycję dzięki wysokiemu poparciu społecznemu – zauważa wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Premier Morawiecki ma zrezygnować z teki ministra rozwoju i finansów. Dlaczego? – Doba ma 24, a nie 48 godzin. Nawet gdyby premier w ogóle nie spał i nie jadł to by tego wszystkiego nie „obrobił”, mówiąc językiem publicystycznym. Można łączyć funkcje wicepremiera i ministra, jednak funkcja premiera i ministra to rzecz rzadka. Stąd taka decyzja, a nazwiska poznamy niedługo – powiedział Ryszard Czarnecki.
Na co postawi nowy rząd? – Trzy rzeczy – postawienie na gospodarkę, rozwój, stworzenie nowych miejsc pracy. To będzie zielone światło dla polskich przedsiębiorców. To również ściąganie kapitału zagranicznego. Drugi wymiar to kontynuacja polityki społecznej. Pieniądze, które przynosi wzrost gospodarcze będą skupione na aspekcie społecznym. Kwestia trzecia to polityka międzynarodowa, czyli utrzymanie na najwyższym poziomie relacji polsko-amerykańskich. To również udział Polski w debacie o przyszłości Unii Europejskiej – zakończył Ryszard Czarnecki.