Gabryel: Trudno kierować państwem, nie mając zaufania do szefów tajnych służb
Od marca 2014 roku Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną państw NATO ponad 70 razy – powiedział w TV Republika dziennikarz "Polska The Times" Agaton Koziński. – Chciałbym, żeby tak nie było, ale zestrzelenie przez Turcję rosyjskiej maszyny może być informacją dziesięciolecia – stwierdził z kolei zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Do Rzeczy" Piotr Gabryel.
– Podczas zimnej wojny obowiązywała doktryna odstraszania i obie strony regularnie testowały swoją cierpliwość. ZSRR ją przegrał, bo nie był w stanie wytrzymać wyścigu zbrojeń. Teraz mam jednak wrażenie, że obie strony nie traktują tej sytuacji tak poważnie, jak jeszcze kilkanaście lat temu – stwierdził Koziński.
Goście TV Republika rozmawiali także o odwołaniu szefa CBA Pawła Wojtunika. – W wypadku służb specjalnych mamy w ostatnich miesiącach festiwal dowodów ich niekompetencji. Wystarczy wspomnieć tylko o aferze taśmowej. Trudno sobie więc wyobrazić kierowanie państwem, gdy nie ma się elementarnego zaufania do szefów specsłużb – powiedział Gabryel.
Komentując zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego dziennikarz ocenił, że mamy do czynienia z ewidentnym przykładem psucia państwa przez PO. W jego ocenie posłowie tej partii tak zmieniali przepisy, by mieć wpływ nie tylko na wybór trzech sędziów Trybunału, ale także na tych, których powinien powołać Sejm obecnej kadencji. – Nie mówmy teraz tylko o PO, bo PiS naprawia sytuację za pomocą młotka – ocenił z kolei Koziński. Gabryel dodał, że afera wokół TK może trwać latami.
– Sędziowie TK nie zamierzają się wycofać i powiedzieć, że wyłączają się z tej sprawy. W mojej ocenie szykuje nam się duża wojna. Chciałbym dowiedzieć się od nich, dlaczego wzięli udział w grze rozpoczętej przez PO – zaznaczył publicysta "Do Rzeczy". – Bardzo dobrze, że będziemy teraz zwracali uwagę na działania TK, który wreszcie zacznie ponosić odpowiedzialność za swoje działania – odpowiedział Koziński.