Jabłoński w Republice: Przy głosowaniu w sprawie Ziobry opozycja liczyła na cud
Opozycja oskarża ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę o całe zło tego świata, tymczasem bilans jego dokonań jest imponujący – tłumaczył na antenie TV Republika prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Profesor ocenił, że konflikty na prawicy są realne, ale dotyczą spraw istotnych. – Ja patrzę na ministra Ziobrę jako na człowieka, który kieruje się polską racją stanu, choć też ambicją – mówił. – Widzieliśmy wystąpienie i pana premiera i pana ministra, gdzie obaj mówili jednym głosem, przedstawiając stanowisko rządu. Tymczasem opozycja aż przebierała nogami, aby coś się nie udało.
Jak dodał, głosy przeciw ministrowi Ziobrze były emocjonalne. – Robi się z niego kogoś, kto zagraża wszystkiemu, nie zauważając, za jego kadencji ile wniesiono ustaw, rozporządzeń. Zmieniają one sytuację wielu Polaków, którzy nie mogli wcześniej walczyć o swoje prawa – tłumaczył profesor. – Opozycja nie ma żadnej propozycji, czeka na to, aż Zjednoczona Prawica potknie się o własne nogi, ale może czekać bardzo długo.
Działania ugrupowań opozycyjnych prof. Jabłoński ocenia jako nieskuteczne. – Chcąc wejść w konfrontację z rządzącymi, musieliby zaproponować coś, co trafiłoby do przekonania obywateli - tłumaczył. – Nie pokazują jednak swoich propozycji, nie mają ich, są niewiarygodni. Ludzie patrzą na nich i nie do końca im ufają.