Jakubiak: Nie widzę kroków, które miałyby przedsiębiorcom ulżyć w życiu
- W Sejmie możemy tylko dyskutować, ale prawdziwe życie jest poza Sejmem. Obserwuję, że rządzący za każdym razem, gdy dochodzą do władzy, tracą kontakt z rzeczywistością. Jest jeszcze więcej interpretacji, coraz więcej płacimy podatków, coraz bardziej skomplikowane są deklaracje, które wypełniamy - powiedział w programie "Wolne głosy wieczorem" poseł klubu Kukiz\'15, Marek Jakubiak.
"Nie wiem, dlaczego komplikuje się sprawy zamiast upraszczać"
- Nic się nie stało względem przedsiębiorców. Nie widzę jakichś konkretnych kroków, które miałyby przedsiębiorcom ulżyć w życiu. Gdy ktoś mówi, że 15% CIT dla osób prawnych, które mają obroty nie większe niż 2 mln zł, to naprawdę mało jest takich podmiotów Te podmioty, które mają obrót powyżej 2 mln zł, mają 19% CIT. Wszystko jedno, ile to procent, ważne jak nalicza się ten podatek, co jest kosztem uzyskania przychodu, a co nie jest. My marnotrawimy nasze życia, by poznać czarne zaułki przepisów gospodarczych. Stąd się bierze 200 tys. interpretacji prawnych, które absolutnie nie są obligatoryjne - one są, ale inny urzędnik może je podważyć. Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło taki haczyk, że te interpretacje, które mają być obligatoryjne, to gdy się zapłaci 20 tys. zł to będą obligatoryjne, a gdy się nie zapłaci – to nie będą. Czy to idzie w dobrym kierunku? Kukiz'15 proponuje proste rozwiązanie, bardzo logiczne, więc może będzie bombardowane przez średni szczeble urzędnicze - zamiast podatku CIT – 1-procentowy podatek przychodowy. Tu będzie działanie obstrukcyjne urzędników, bo oni nie będą potrzebni - powiedział Marek Jakubiak.
- Zainicjowałem okrągły stół podatkowy, jestem wiceprzewodniczącym zespołu ds. wspierania polskiej przedsiębiorczości, ale na moich oczach przychodzi minister Kowalczyk i na posiedzeniu zespołu mówi, że nie rozpatrujemy możliwości zmiany, tylko trwamy przy tym co jest, bo tego wymaga racja stanu. Sam czytałem wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, gdzie mówi o tym, że jeżeli CIT jest takim podatkiem, który trzeba płacić albo nie trzeba płacić, to po co taki podatek? To może faktycznie pomyślmy o podatku przychodowym, obligatoryjnym, nieuchronnym i zatwierdźmy ten podatek. Nie wiem, dlaczego ludzie komplikują sprawę zamiast upraszczać. Czym więcej profesorów przy prawie gospodarczym będzie pracować, tym mniej logiki w tym zostanie - dodał Jakubiak.
"W Sejmie możemy tylko dyskutować"
- W Sejmie możemy tylko dyskutować, ale prawdziwe życie jest poza Sejmem. Obserwuję, że rządzący za każdym razem, gdy dochodzą do władzy, tracą kontakt z rzeczywistością. Jest jeszcze więcej interpretacji, coraz więcej płacimy podatków, coraz bardziej skomplikowane są deklaracje, które wypełniamy - wyliczał poseł Kukiz'15.
"Atmosfera naokoło gospodarki musi być poprawiona"
- Mi coraz bardziej przypominają się czasy mojej młodości, gdy występowali notable z Komitetu Centralnego i mówili, że będzie dobrze, będzie jeszcze lepiej. Podobną sytuację mamy dzisiaj. Ja nie widzę nic, jakichkolwiek faktów, by skierowano gospodarkę w tę stronę, w którą trzeba. Mamy tu przykład reprywatyzacji banków. Doszło do tego, że kilkanaście miliardów złotych kupujemy 30% udziałów, a jeszcze niedawno 50% udziałów było za 2 mld. Dlaczego tak przepłacamy? Bo chcemy? A może te 10 mld zainwestować w jakiś polski bank, zrobić z niego bank narodowy, puścić przez niego przepływy państwa i w ciągu dwóch lat zrobić największy bank w Polsce i mieć 100% udziałów, a nie 30. Nie widzę żadnej różnicy w polskiej bankowości za pomocą kupienia 30% udziałów w jednym banku - proponował Jakubiak.
- Gdzie jest Kwiatkowski i Grabski? Grabski napisał kodeks gospodarczy polski, to jest książeczka w której wszystko jest napisane i nikt nie chciał tego zmieniać. Teraz jest tysiące ustaw. Po co gmatwa się przepisy? Za skomplikowaniem przepisów idą tabuny ludzi, którzy muszą to obsługiwać, oni tworzą kastę, która nie przepuści uproszczenia. Atmosfera naokoło gospodarki musi być poprawiona przez upraszczanie - sugerował gość TV Republika.