Kompletny odlot Rzeplińskiego w TVN!
No i stało si to, na co czekali tak długo różne Lisy, Petrusy i inni. Rzepliński przemówił. Rzepliński skomentował. Rzepliński przyznał publicznie, że PiS to bolszewia, targowica etc. To nie kabaret. To wydarzyło się niecałą godzinę temu.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego wreszcie przemówił. Wielu czekało na oficjalny wywiad z panem Rzeplińskim po utracie władzy i przywilejów jakie miał ten Pan jako szef TK. No i stało się. W TVN24 prof. Rzepliński pojechał sobie po obecnej władzy ku uciesze różnej maści lisów, petrusów i innych. Chce się powiedzieć: jaki koń każdy widzi. Ale.
Pan Profesor Rzepliński w rozmowie z TVN24 mówił m.in. że nowa prezes TK Julia Przyłębska nie jest prezesem Trybunału Konstytucyjnego. - Jest tą panią, która najpierw była (przez jeden) dzień komisarzem politycznym Trybunału, a potem uzurpatorem tej funkcji". Dodał, że została ona wybrana "niezgodnie z konstytucją, niezgodnie z ustawą która była w tym obszarze oczywiście niekonstytucyjna".
Były prezes TK ocenił, że uznawanie przez rząd PiS tylko wybranych wyroków Trybunału Konstytucyjnego stanowi "element destrukcji i zdrady państwa". - Jak ten, który rządzi Polską, używa takich pojęć, to ja też będę używał: to jest zdrada państwa (...) Oni nie traktują poważnie naszego państwa (....) To jest dla nich swoiste żerowisko na stanowiska, na władzę. Na absolutną, osobistą władzę (...) Mamy kontrrewolucję, ostry marsz w kierunku samodzierżawia, władzy jednostki".
I dalej: "To jest dla mnie realna Targowica. To jest parcie na Wschód. Tak jak wtedy, gdy zdrajcy parli na Wschód pod parasol rosyjski".
Oczywiście pierwszy z gratulacjami przyleciał Tomasz Lis, który na Twitterze napisał:
Profesor Rzepliński o działaniach PIS - zdrada, bolszewizacja, żerowisko, Targowica. Prosto, bez ogródek, prawdziwie. Tak jak trzeba.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 13 stycznia 2017
Jakże paskudne te łże elity, chce się powiedzieć. No ale cóż, utrata władzy, utrata przywilejów boli tak bardzo, że trzeba w końcu stanąć na wyżynach absurdu i tym się dzielić. Taki los współczesnych targowiczan!