Konwoje ze szczątkami zestrzelonego Boeinga przejeżdżają przez Polskę
Dwa konwoje ciężarówek przewożących szczątki Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych, który w lipcu został zestrzelony w okolicach Doniecka, są na terenie Polski. Ich trasę zabezpiecza policja. Następne konwoje mają pojawić się w Polsce w najbliższych dniach.
Pierwszy konwój, ponadwymiarowych ciężarówek, wjechał do Polski w piątek. Zgodnie z przepisami, mógł on poruszać się po polskich drogach tylko w nocy. Musiał zatrzymać się Jaworznie w województwie śląskim, ponieważ kierowcy nie zdążyli przejechać przez Polskę nocą.
– Konwój będzie mógł ruszyć w dalszą drogę w kierunku Niemiec o godzinie 22.00 – powiedział podinsp. Rafał Kubicki z Komendy Głównej Policji.
W sobotę przez przejście graniczne w Korczowej (Podkarpackie) wjechał do Polski drugi transport przewożący szczątki malezyjskiego samolotu. Są to cztery zwykłe samochody ciężarowe; co oznacza, że mogą one poruszać się także w dzień. – Odprawa na wydzielonym bezkolizyjnym, osobnym pasie drogowym trwała niecałe pół godziny. Zarówno polskie, jak i ukraińskie służby graniczne, odprawę traktowały priorytetowo – powiedziała rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor.
Dodała, że Staż Graniczna oczekuje na następne transporty ze szczątkami samolotu, które "powinny pojawić się w najbliższych dniach".
Jak poinformowały w sobotę holenderskie władze pierwszy konwój dotrze w ciągu kilku dni do Holandii, gdzie maszyna będzie zrekonstruowana na potrzeby śledztwa. – Pierwsze szczątki MH17 powinny przybyć do Holandii w ciągu następnego tygodnia – poinformowało Holenderskie Biuro Śledcze ds. Bezpieczeństwa (OVV) w komunikacie, precyzując, że będą one złożone w bazie wojskowej.
– Pierwszy konwój do Holandii liczy wiele zamkniętych ciężarówek i dwie ciężarówki z odkrytymi naczepami. Według obowiązującej procedury wszystkie elementy będą fotografowane i skanowane – podało to samo źródło.
Samolot ma być odtworzony w bazie wojskowej w Gilze-Rijen na południu Holandii - powiedziała AFP rzeczniczka prasowa OVV, Sara Vernooij. Bliscy ofiar, którzy będą chcieli, będą mogli być obecni, gdy pierwszy konwój przybędzie do bazy.
Międzynarodowa misja poszukiwawcza pracująca na miejscu katastrofy malezyjskiego Boeinga była kilkakrotnie zawieszania ze względu na trwające tam starcia sił ukraińskich z prorosyjskimi separatystami.
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines 17 lipca został zestrzelony na wschodzie Ukrainy, najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze odpaloną z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie maszyny lecącej z Amsterdamu do Kuala Lumpur zginęli wszyscy pasażerowie i cała załoga - łącznie 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii, 43 Malezyjczyków, 38 Australijczyków i czterech Niemców