Kościół w Krakowie pomaga zranionym. Ale o tym cisza w mediach liberalnych
„Modlitwa za zranionych w Kościele” to inicjatywa świeckich katolików, którzy przy wsparciu księży modlą się i pomagają tym, którzy doznali krzywdy ze strony ludzi kościoła. Najbliższe spotkanie zaplanowane jest na 15 grudnia br. w kościele św. Marka w Krakowie.
– Osoby, które czują potrzebę modlitwy za pokrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym, za ich rodziny i wspólnoty, za kapłanów – zapraszamy do kościoła św. Marka w Krakowie, 15 grudnia 2019 r. na godzinę 17.00 – zachęcają krakowski delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży oraz duszpasterz osób pokrzywdzonych w archidiecezji krakowskiej. „Modlitwa za zranionych w Kościele” jest inicjatywą świeckich katolików z Krakowa.
Pierwsze takie nabożeństwo odbyło się w lipcu 2019 r. w kościele św. Idziego w Krakowie, kolejne w październiku w kościele św. Marka, najbliższe zaplanowane jest na 15 grudnia. Na spotkania składa się Msza św. w intencji osób, które doświadczyły różnego rodzaju przemocy w Kościele i modlitwa połączona z wysłuchaniem świadectw osób, które padły ofiarą molestowania seksualnego ze strony osób duchownych. Kontynuacją spotkania jest rozmowa przy kawie i herbacie. Każdorazowo przy okazji tych spotkań można wesprzeć finansowo inicjatywę „Zranieni w Kościele”, która poprzez telefon zaufania dla skrzywdzonych (800 280 900) wspiera osoby wykorzystywane seksualnie.
„Dla wielu osób skrzywdzonych niezwykle ważne jest poczucie przynależności do wspólnoty. Chcą one doznawać uzdrowienia – w tej wspólnocie parafialnej, w której zostały zranione. Osoby te wyrażają potrzebę modlitwy razem ze świeckimi i duchownymi, aby poprzez Eucharystię i modlitwę za siebie nawzajem tworzyć przestrzeń uzdrowienia dla siebie, swoich bliskich i całej wspólnoty. Poprzez dawanie świadectwa chcą udzielać wsparcia innym ofiarom oraz wskazywać drogę do radzenia sobie w dalszym życiu, do trwania w wierze i wspólnocie Kościoła, do przebaczenia sprawcy” – zwracają uwagę ks. Marcin Cholewa i ks. Artur Chłopek. Krakowski delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży oraz duszpasterz osób pokrzywdzonych wspólnie napisali list do proboszczów archidiecezji krakowskiej. Zachęcają w nim m.in. do podejmowania inicjatyw, które pomogą osobom skrzywdzonym w uzdrowieniu przy wsparciu wspólnoty parafialnej.
Taka duszpasterska ewangelizacja i wsparcie to jądro kościoła katolickiego. Nie uciekanie przed krzywdą, ale wyjście naprzeciw skrzywdzonego i zachęta czy prośba o możliwość pomocy w tym trudnym czasie. Niestety, media liberalne, których czytelnictwo jest większe niż katolickich wolą być głuche na tego typu działanie i skupiają się na promocji tefałenowskiego katolicyzmu a'la Hołownia, który z katolicyzmem prawdziwym ma tyle wspólnego, co Tusk robiący sobie zdjęcie z rodziną przy - szybko zmontowanym przez PRowców - ołtarzyku. Kościół wychodzi do ludzi skrzywdzonych przez członków kościoła. Nie chowa głowy w piasek, ale idzie naprzeciw krzywdom. Bo prawda i łaska Ducha Świętego to moc sprawcza, która nie tylko daje dodaje otuchy, ale powoduje prawdziwe oczyszczenie.