Lis drży z niepokoju i porównuje PiS do... facetów w kominiarkach
– W momencie, kiedy za szybą są faceci w kominiarkach, każdy z tych problemów jest kompletnie nieistotny, ponieważ jak oni wparują do środka i urządza nam tę chałupę, to to wszystko nie będzie miało znaczenia – mówił redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska” na antenie Superstacji.
Według Tomasza Lisa, że nadchodzące wybory będą „najważniejsze w życiu”. – Według mnie przyszłoroczne wybory będą bezdyskusyjnie najważniejsze od 30 lat. Najważniejsze w naszym życiu. Dziennikarz porównał sytuację opozycji do... remontu w domu.
– Siedzimy przy stole rodzinnym i mówimy o poważnej potrzebie remontu. A to byśmy pomalowali tak, a zasłony powinny być tak, a w kuchni coś nie działa. Zastanawiamy się, czy remont bardziej kosztowny, generalny, totalny, czy będziemy naprawiać drobiazgi – mówił.
– W momencie, kiedy za szybą są faceci w kominiarkach, każdy z tych problemów jest kompletnie nieistotny, ponieważ jak oni wparują do środka i urządza nam tę chałupę, to to wszystko nie będzie miało znaczenia – zaznaczył publicysta.
Według Lisa przyszłoroczne wybory będą najważniejszymi od 30 lat, a nawet w całym naszym życiu.
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 29 grudnia 2018
Jak opisał sytuację totalnej opozycji? Zajmujemy się meblowaniem mieszkania, planowaniem remontu, a za oknem czyhają panowie w kominiarkach. pic.twitter.com/tjVDiTGetu