Lubnauer naprawdę to powiedziała: „celem planowanych przez MEN zmian jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania”
W połowie tego miesiąca mają ruszyć konsultacje dotyczące przeprowadzonych przez resort Barbary Nowackiej zmian w podstawie programowej. Jak stwierdziła w rozmowie z portalem gazeta.pl wiceministra edukacji Lubnauer, do końca czerwca MEN planuje przyjąć rozporządzenia, które pozwolą na wprowadzenie zmian od 1 września.
– Powstały już wersje podstaw programowych, które przygotowuje ministerstwo. Od 15 kwietnia ruszą konsultacje materiałów ministerialnych tak, żeby do końca czerwca mniej więcej przyjąć rozporządzenia, które pozwolą na to, by od 1 września były już odchudzone podstawy programowe – zapowiedziała Lubnauer.
Wiceministra podkreśliła, że od następnego roku szkolnego nowe roczniki uczniów nie będą miały już przedmiotu Historia i Teraźniejszość.
– Największym problemem z HIT-em było to, że on nie przedstawiał faktów, tylko wartościował pewne rzeczy. Nie pozwalał młodym ludziom wyrobić sobie własnego zdania na pewne fakty, ale przede wszystkim tam zniknął pierwiastek tego, co nazwalibyśmy edukacją obywatelską – powiedziała wiceministra, która najwyraźniej, z takich lub innych przyczyn, nie zapoznała się z podręcznikiem autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Lubnauer z dumą natomiast podkreśliła, że "celem planowanych przez MEN zmian w podstawie programowej jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania".
Deforma, bo trudno inaczej określić wprowadzane przez koalicje 13 grudnia zmiany w edukacji przyniesie, na co zwracają uwagę eksperci, katastrofalne rezultaty dla wiedzy ogólnej uczniów oraz, w dalszej perspektywie, ich poziomu intelektualnego. Oby nie ziścił się wówczas stary dowcip o drwalu, który tu przypominamy. Rzecz dotyczy ewoluowania nauczania matematyki. "W roku 1970 uczniowie rozwiązywali następujące zadanie: „Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Koszty uzyskania przychodu wyniosły 4/5 tej kwoty. Jaki procent stanowił zysk drwala?”. W roku 2000 zadanie to brzmiało już tak: „Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?”. W roku (powiedzmy) 2024 zadaniem uczniów będzie odpowiedź na pytanie: „Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?”, a w roku 2030 - „Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.”
Przy takich zmianach jakie serwuje nam tandem Nowacka-Lubnauer za kilka lat uczniowie nie będą umieli nawet wskazać drwala.