Mateusz Pławski w Republice: Środowiska lewicowe promujące bluźnierczą "sztukę" szkodzą Polsce i Europie
– Jeżeli ktoś chce oglądać tego typu rzeczy, to niech to robią za swoje prywatne pieniądze i w prywatnych placówkach sztuki, które nie są datowane z pieniędzy podatników. Dyrektor Teatru Powszechnego nie powinien się godzić na wystawienie tej wątpliwej sztuki" - Oskar Hejka
Goście programu, wśród których był również radny z ramienia PiS m.st. Warszawy Oskar Hejka, nie pozostawili na władzach Warszawy i obrońcach wątpliwego dzieła suchej nitki:
"HGW stara się pokazywać jako gorliwa katoliczka, niestety mało to się ma do tego jak promuje bluźnierczą sztukę, środowiska homoseksualne, wspiera programy aborcyjne – pokazuje to najwyższy wyraz hipokryzji” Te środowiska, które przeciwko nam skandowały, są przyczyną tragedii w Europie – szkalują i niszczą religię katolicką, a że przestrzeń wiary nie lubi próżni, to zastępuje się to religią islamską, która powoduje wiele złego.
Składaliśmy wnioski do prokuratora generalnego, do Ministerstwa Kultury i Sztuki, ale niestety reakcja jest niewystarczająca, ta sztuka nadal jest wystawiana.
Dobrze by było, żeby obecna partia rządząca też w tej sprawie zadziałała, bez względu na komentarze polityczne czy komentarze środowisk lewicowych. Poparcie społeczne by wyrzucić tę „sztukę” z naszych teatrów jest znacznie większe i donośniejsze niż jakieś marginalne opinie promujące bezguście." - M. Pławski
– Inwestowanie w bluźnierczy spektakl musiało się skończyć awanturą, bo nawet przepisy prawa zabraniają szkalować religię katolicką. HGW chciała zakazać demonstracji przeciwko pseudo-sztuce, natomiast niezawisły sąd wykonał swoje zadanie bardzo rzetelnie i nie pozwolił na zamknięcie ust ludziom, którzy nie pozwalają na obrazę uczuć religijnych – dodał radny O. Hejka
Środowiska lewicowe przyjęły sobie za cel promowania i obrony tego co bluźniercze, obraźliwe i niesmaczne. To jest lobby, które rzekomo opowiada się za wolnością w najszerszym jej wydaniu, natomiast szybko taką tezę obalił Pławski:
– Muszę przypomnieć, że gdy profile narodowościowe, Młodzieży Wszechpolskiej, ONR-u w zeszłym roku były blokowane i kasowane to jakoś środowiska liberalno-lewicowe nie podjęły się obrony wolności słowa – hipokryzja przewyższająca nawet tę, którą przedstawia prezydent Warszawy, a o to nie łatwo – przypomniał
Goście wspolnie skonkludowali wolność wystawiania sztuki w podony sposób:
"Jeżeli ktoś chce oglądać tego typu rzeczy, to niech to robią za swoje prywatne pieniądze i w prywatnych placówkach sztuki, które nie są datowane z pieniędzy podatników. Dyrektor Teatru Powszechnego nie powinien się godzić na wystawienie tej wątpliwej sztuki, a jeżeli chce ktoś mówić o ważnych tematach – ok – niech to robi, ale niech nie robi to w sposób niesmaczny, obrażający ludzi i ich uczucia. Artyści to przecież wrażliwi ludzie. W tym przypadku odrobina empatii by się przydała.
Ale dodajmy, że poza sprzeciwianiem się tej czy podobnym sztukom, promujmy te, które są faktycznie wartościowe. „Klątwa” Wyspiańskiego nie ma nic wspólnego z tą pseudo-adaptacją, więc jest to deprymowanie tego prawdziwego dzieła i jego autora."
Przypomnijmy, że "Klątwa" grana na deskach Teatru Powszechnego to rażąca oko i uczucia religijne "sztuka", w której są znieważane symbole religijne takie jak krzyż czy postać Jana Pawła II.