Osiem kobiet oskarżyło aktora Morgana Freemana o molestowanie lub niewłaściwe zachowanie - informuje telewizja CNN. Kolejne osoby potwierdziły, że były świadkami nieprzyzwoitych wybryków aktora.
Dziennikarze dotarli do szesnastu osób. Osiem kobiet twierdzi, że są ofiarami, pozostałe osoby wypowiadały się jako świadkowie.
Komentował nasz wygląd, nasze ciała - opowiada jedna z poszkodowanych. Wiedzieliśmy, że jak będzie w pobliżu, to żadna nie może mieć bluzki podkreślającej piersi, ani niczego obcisłego - dodaje. Żadna z kobiet nie zgłaszała tego wcześniej, gdyż wszystkie obawiały się o swoją pracę.
Jedna ze współpracownic Freemana wspomina, że kiedy go poznała, aktor obejrzał ją, po czym zapytał: Jak podchodzisz do sprawy molestowania seksualnego?
Inni współpracownicy opowiadają, że Freeman często zachowywał się jak "obrzydliwy wujek". Raz widziałem, jak podszedł do stażystki i zaczął ją masować. Cała się zaczerwieniła i próbowała się wyswobodzić - opowiada.
CNN zauważa także, że podczas śledztwa dziennikarze zwrócili się do dziesiątek osób, które pracowały z Freemanem. Niektórzy z nich nie zaobserwowali żadnego niewłaściwego zachowania ze strony aktora.
Aktor w odpowiedzi na te oskarżenia wystosował przeprosiny. Ktokolwiek, kto mnie zna lub ze mną pracował wie, że nie jestem kimś, kto chce kogoś obrazić lub sprawić, że ktoś poczuje się niekomfortowo - napisał Freeman w oświadczeniu przesłanym do magazynu "Variety". Przepraszam każdego, kto poczuł przez mnie dyskomfort - nie było to nigdy moim celem - podkreślił.
Morgan Freeman to jedna z największych gwiazd Hollywood. Aktor na swoim koncie ma Oscara za rolę drugoplanową w filmie "Za wszelką cenę". Podczas wieloletniej kariery występował m.in. w filmach "Skazani na Shawshank", "Wożąc panią Daisy" czy "Siedem".