NBP kontra Tusk i Siemoniak. Bank centralny ma dość ciągłych ataków
Narodowy Bank Polski złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka wz. z publicznymi wypowiedziami. Obaj politycy twierdzil, że powołanie Adama Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP było nielegalne oraz zapowiedali jego siłowe usunięcie po wygranych przez PO wyborach - poinformował w piątek bank centralny
Według NBP wypowiedzi lidera i wiceszefa Platformy Obywatelskiej pozostają w sprzeczności z zasadą niezależności banku centralnego określoną w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, ustawie o NBP i w aktach prawnych Unii Europejskiej, a także w szczególności może podlegać kwalifikacji jako wywieranie wpływu na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej poprzez posługiwanie się groźbami bezprawnymi.
Zobacz też: J. Przyłębska w Republice: groźby Tuska to brak zrozumienia demokracji [wideo]
W minionym tygodniu podczas konferencji prasowej szef NBP Adam Glapiński odniósł się do wypowiedzi polityków PO na swój temat. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk powiedział 2 lipca na konwencji partii w Radomiu, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". O "wyprowadzeniu prezesa NBP" po wygranych wyborach mówił też wiceszef PO Tomasz Siemoniak.
O tym się mówi: Żarty się skończyły. Były premier i były szef MON w prokuraturze!
Glapiński zapytany przez portal niezalezna.pl, czy nie rozważa pociągnięcia do odpowiedzialności również Donalda Tuska, powiedział: "oczywiście że tak. On przecież też mówił o siłowym wyprowadzeniu mnie z Banku. Przypominam, że jestem mianowany przez prezydenta RP i ta decyzja była później zatwierdzona przez Sejm. Rozumiem, że (po ewentualnie wygranych przez PO wyborach) prezydent też stanie się nielegalny i też +silni ludzie+ będą go wyprowadzać?".
Takie są fakty: Tusk wraca do języka siły. Chce wyprowadzać ludzi z urzędów [wideo]
W czwartek lider PO Donald Tusk poinformował, że według ekspertyz posiadanych przez partię powołanie Glapińskiego było obarczone "nieusuwalną wadą prawną". Ocenę tę podważyli w piątek m.in. doradca społeczny Prezydenta RP i doradca prezesa NBP Paweł Mucha oraz członek Rady Polityki Pieniężnej dr hab. Rafał Sura.