Lodołamacze przebiły się przez najtrudniejszy odcinek zatoru lodowego w środkowym biegu Wisły, na Zbiorniku Włocławskim. Głównie poszerzana ma być teraz rynna w pokrywie lodowej, aby kra łatwiej spływała. Planowane jest, że środę lodołamacze dotrą do Płocka.
- Lodołamacze przebiły się przez najtrudniejszy odcinek zatoru na Wiśle. Akcja jest kontynuowana - przede wszystkim będzie poszerzana rynna, aby kra łatwiej spływała. Prawdopodobnie jutro jednostki dotrą do Płocka - podały we wtorek po południu Wody Polskie.
- Na Wiśle aktualnie sytuacja jest stabilna. W Płocku, dzięki wczorajszemu lodołamaniu, stan wody spadł o ok. 20 cm, ale wciąż utrzymuje się stan alarmowy, podobnie w Kępie Polskiej i Wyszogrodzie, gdzie obserwujemy niewielkie wzrosty rzędu kilku cm. Na chwilę obecną nie zagraża to bezpieczeństwu - poinformował we wtorek Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie - Wody Polskie.
W poniedziałek po południu do Włocławka dopłynęły z Gdańska dwa dodatkowe lodołamacze, w celu wsparcia pozostałych jednostek. Z kolei w poniedziałek wieczorem służby informowały, że zator lodowy w rejonie Woli Brwileńskiej prawdopodobnie ruszył już nieco w dół rzeki.
W Płocku wciąż obowiązuje ogłoszony 8 lutego alarm przeciwpowodziowy. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy ogłoszony 10 lutego w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.