"Nie jesteśmy stworzeni po to, żeby siedzieć w domu". Wicedyrektor Caritas o pracy wolontariackiej w dobie pandemii
Caritas jest największą organizacją dobroczynną w Polsce. Działa od lat 20-tych ubiegłego wieku. Wraz z nastaniem pandemii należało zmienić formę pomocy potrzebującym, więc uruchomiono m.in. kampanię "Pomoc dla seniora". Zainagurowana 18 marca akcja tylko przez cztery pierwsze miesiące zebrała ponad 18 milionów złotych dla kilkudziesięciu tysięcy seniorów i bezdomnych w naszym kraju.
Na antenie Polskiego Radia 24 wicedyrektor Caritas ks. Paweł Dzierzkowski pytany był między innymi o działalność organizacji w dobie pandemii.
Ks. Dzierzkowski wyznał, że chęć pomocy wolontariuszy dla potrzebujących była nawet silniejsza niż strach przed chorobą:
- Dzięki Bogu wolontariusze są ciągle w gotowości. Nawet jeżeli zdarzyło się, że któryś z wolontariuszy się bał to natychmiast pojawiały się osoby, które włączały się w tzw. wolontariat kryzysowy. Pokazuje to jak ważna jest relacja z drugim człowiekiem. Nie jesteśmy stworzeni po to żeby siedzieć w domu, ale być aktywnym, również w sferze miłosierdzia i pomocy drugiemu człowiekowi - powiedział duchowny.
Jak zaznaczył ksiądz Dzierzkowski, w czasie pandemii pomoc była szczególnie potrzebna osobom samotnym.
- W pandemii chcieliśmy być przy tych osobach, które najbardziej tej pomocy potrzebowały. To osoby samotne i seniorzy. Do nich były skierowane nasze duże akcje, które ciągle trwają - powiedział.
Duchowny dodał także, że pomimo braku tradycyjnych form pomocy, nikt nie został pozostawiony samemu sobie.
- Brakowało tradycyjnych wigilii. Nie zostawiamy jednak tych osób samych. Do nich skierowana jest choćby pomoc w postaci paczek z podstawowymi produktami żywnościowymi - zaznaczył kapłan.