Pawlicki: Nie ma czegoś takiego, jak misja telewizji publicznej. W telewizji publicznej wszystko ma być misją
Maciej Pawlicki, producent telewizyjny i filmowy, scenarzysta mówił na antenie TV Republika, dlaczego zdecydował się kandydować do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.
Gość Jakuba Moroza przyznał, że jednym z głównych powodów jego decyzji o zaangażowaniu w politykę jest stan polskich mediów. Jak tłumaczył, jest ogromna ilość tematów, która przy ich właściwym funkcjonowaniu powinny być podnoszone przez wszystkie redakcje, budzić oburzenie i bunt, a tak się nie dzieje.
Szczególną uwagę poświęcił Pawlicki mediom publicznym, które w jego ocenie należy zreformować. – Mamrocze się banały o misji publicznej, a nie stwarza się struktury, żeby można to było wyegzekwować. Nie ma czegoś takiego, jak misja publiczna. W telewizji publicznej wszystko jest misją – przekonywał. – Media publiczne mają budować wspólnotę – podkreślił.
Pawlicki przekonywał, że konieczne jest wyznaczenie celów telewizji publicznej i tego, czego w nich robić nie należy. – Myślę, że teraz pracownicy tego nie wiedzą – skwitował.