Polskie szkoły wolne od "tęczowego piątku"! Porażka ideologów LGBT!
Dziś miał być "tęczowy piątek", wyszedł "martwy tęczowy piątek". MEN przesłał własnie informację, że akcja tzw. tęczowy piątek miała, podobnie jak w roku ubiegłym, marginalny charakter. Odnotowano pojedyncze przypadki zgłoszeń od rodziców, na które, każdorazowo, reagowali kuratorzy oświaty. Polska wolna od ideologii LGBT!
"Tęczowy Piątek" to zainicjowana przez organizację LGBT Kampanię Przeciw Homofobii cykliczna akcja odbywająca się od czterech lat w ostatni piątek października. Akcja ma na celu według organizatorów pokazać młodzieży LGBTQI, że w szkole jest miejsce również dla niej, że może czuć się w niej bezpieczna i pełni realizować swój potencjał seksualny. Innymi słowy, oswaja się młodego człowieka ze stanem, który jeszcze 30 lat temu i przez całą ludzką cywilizację uznawany był za chorobowy. Z drugiej strony kampania środowisk i ideologów LGBT ma na celu deprawację dzieci w wieku szkolnym, zniszczenie tradycyjnych wartości oraz walkę z religią katolicką. Dziś, podobnie jak rok temu - choć dziś naprawdę mocno - pokazano, że ideolodzy LGBT nie mają szans ze starciem z cywilizacją normalności. Po prostu szkoła nie wpuściła do środka tej robaczywej z natury ideologii i obroniła dzieci przed jej skutkami,
- Do wielu dyrektorów szkół, na kilka dni przed wydarzeniem, dzwonili rodzice pytając o ewentualne uczestnictwo szkoły w akcji. Cieszy nas fakt, że rodzice są coraz bardziej świadomi konstytucyjnych i również wynikających z Prawa oświatowego uprawnień w sprawie wychowania swoich dzieci w duchu bliskich im wartości - zaznaczyła Anna Ostrowska z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Trzeba przyznać, że również działania środowisk takich jak Ordo Iuris, czy media jak Gazeta Polska i Republika TV przyczyniły się do tego, że rodzice zaangażowali się bardziej w to, co dzieje się w szkołach gdzie uczą się ich dzieci i powiedzieli stanowcze NIE dla deprawacji, którą uprawiają lewicowi działacze LGBT. To wróży dobrze na przyszłość, zwłaszcza w kontekście bardzo nachalnej promocji tego typu zachowań przez polityków typu Biedroń.