Poseł KO w opałach. Przegrał w sądzie - musi przeprosić!
Poseł Koalicji Obywatelskiej, znany przede wszystkim ze swojej aktywistycznej działalności wobec migrantów na granicy z Białorusią - w czasie, gdy kryzys migracyjny był niemal w fazie apogeum, „wprowadził w błąd opinię publiczną” i... musi za to przeprosić. Z oceny sądu wynika, że przekazane przez Michała Szczerbę informacje o dotacjach rządowych dla Bezpartyjnych Samorządowców są nieprawdziwe.
Tydzień temu - we wtorek 12 września Michał Szczerba wziął udział w programie „Gość Radia Zet”. W trakcie rozmowy z Beatą Lubecką krytycznie wypowiedział się na temat Bezpartyjnych Samorządowców. "Oni nie są bezpartyjni, ponieważ są dotowani na różne sposoby, co udowodnimy z posłem Jońskim, z różnych źródeł publicznych", rzucił nagle.
Zdaniem posła KO - przykładem połączenia ugrupowania z organizacjami korzystającymi z publicznych pieniędzy jest Fundacja Służby Niepodległej. "To jest fundacja z Warszawy, której prezesem jest Mateusz Leszek Feszler, który jest kandydatem Bezpartyjnych Samorządowców, dostała 470 tysięcy na studio", powiedział na antenie Radia ZET.
„Fakt” ustalił, że po programie do Sądu Okręgowego w Legnicy wpłynął akt oskarżenia. „Uczestnik postępowania wprowadził w błąd opinię publiczną poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji”, ocenił organ. Okazało się, że Feszler nie jest i nigdy nie był powiązany z ruchem politycznym Roberta Raczyńskiego. W związku z tym Michał Szczerba musi przeprosić ugrupowanie oraz sprostować nieprawdziwą informację.
Sąd wydał orzeczenie w trybie wyborczym. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a poseł KO już zapowiedział, że... złoży apelację. "Nie byłem zawiadomiony o rozprawie i w trakcie jej trwania przebywałem w delegacji za granicą", powiedział w rozmowie z „Faktem”. Zapewnił również, że jeden z członków Bezpartyjnych Samorządowców był powiązany z organizacją dotowaną przez Fundusz Sprawiedliwości. "Podam właściwe nazwisko kandydata i nazwę organizacji", zadeklarował.
Do wyroku sądu odniósł się także koordynator medialny ugrupowania. "Trzeba mówić prawdę (...) Pan poseł Szczerba dzięki dzisiejszemu postanowieniu sądu w Legnicy powinien tę uniwersalną regułę zapamiętać na długo. Czekamy zatem na przeprosimy Szczerby i chwilę refleksji w jego wykonaniu", przyznał podczas rozmowy rozmowy z „Faktem” Bohdan Stawiski.