Prostytutki w mieszkaniu Gawłowskiego: Kobieta przyznała - brała pieniądze za seks
Jak podaje Radio Szczecin - w apartamencie rzekomo należącym do Stanisława Gawłowskiego - urządziły się kobiety, których "oferta" nie pozostawia wątpliwości, jaką profesję wykonują - to prostytutki.
Jedna z kobiet, trudniących się w mieszkaniu Gawłowskiego nierządem, porozmawiała z dziennikarzem onet.pl.
– Ja miałam działalność gospodarczą, gastronomiczną. Wzięłam duży kredyt, przestałam spłacać. Komornik na mnie wisiał. No i zaczęłam się spotykać z mężczyznami na sponsoring. Tak sobie po prostu dorabiałam. Muszę spłacać kredyt, mieszkanie to też niemały koszt i tak to wyglądało. Po prostu nie dawałam rady - stwierdziła.
Używa enigmatycznego określenia "sponsoring", ale wiadomo o co chodzi - seks za pieniądze. – To było po cichu robione i nie wydałoby się, gdyby nie afera wokół pana Gawłowskiego - przyznała.
Nie zdziwiłabym się gdyby Gawłowskiego z usługami pań łączyło coś więcej niż tylko wynajem mieszkania. Wszak te usługi są niezwykle przydatnym narzędziem żeby w polityce lub biznesie coś załatwić, wynagrodzić, czy po prostu odwdzięczyć się i znaleźć haka. https://t.co/ZaanvWhy06
— Ewa Stankiewicz - Jørgensen (@ewa_stankiewicz) 14 maja 2018