Jak poinformowała w czwartek Straż Graniczna, przemytnicy papierosów z Białorusi do Polski kolejny raz użyli do tego procederu balonu meteorologicznego. Pod balonem był podczepiony pakunek z kontrabandą.
Szczątki balonu z podczepionym pakunkiem funkcjonariusze graniczni znaleźli w lesie w gminie Płaska. W paczce owiniętej czarną folią były papierosy i lokalizator – poinformowała rzecznik Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku mjr Katarzyna Zdanowicz.
W sumie było tam ponad 1,3 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Gdyby trafiły do obrotu, budżet państwa straciłby na podatkach blisko 36,5 tys. zł.
Niedaleko od miejsca znalezienia tego balonu funkcjonariusze SG zatrzymali do kontroli kierowcę audi na litewskich numerach rejestracyjnych. Okazało się, że dwaj Litwini przyjechali odebrać ten nielegalny towar.
W związku z zabezpieczeniami na granicy polsko-białoruskiej, m.in. w postaci stalowej bariery i termowizji, sieci kamer i czujników (w Podlaskiem zamknięte są też drogowe przejścia graniczne z Białorusią), przemytnicy papierosów szukają nowych sposobów przerzucenia ich przez tę granicę. Wykorzystując odpowiednie warunki pogodowe, zwłaszcza wiatr wiejący w kierunku Polski, wypuszczają balony z podczepionym ładunkiem papierosów. Na podstawie siły i kierunku wiatru szacują miejsce lądowania balonu, używają też lokalizatorów.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.