Suski: kandydat na nowego marszałka Sejmu może być zaskoczeniem, ale będzie to dobry kandydat
Kandydat na nowego marszałka Sejmu może być dla niektórych zaskoczeniem, ale będzie to dobry kandydat. Jestem przekonany, że będzie bardzo dobrym marszałkiem - powiedział w piątek szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski.
Podczas piątkowego posiedzenia Sejm wybierze nowego marszałka. Marek Kuchciński zapowiedział w czwartek, że w piątek złoży rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Dymisja Kuchcińskiego ma związek z informacjami o jego lotach służbowych.
Suski pytany był w piątek w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu o to, kto z ramienia PiS jest kandydatem na marszałka Sejmu. "Będzie to dziś ogłoszone. Rzeczywiście jest wiele nazwisk na giełdzie. Szczególnie opozycja wymyśla różne najdziwniejsze koncepcje. Będzie to być może dla niektórych zaskoczenie, ale będzie to bardzo dobry kandydat na marszałka i jestem przekonany, że będzie bardzo dobrym marszałkiem" - odpowiedział Suski.
Na uwagę, że na liście kandydatów wymieniane są nazwiska Ryszarda Terleckiego, Małgorzaty Gosiewskiej i Małgorzaty Wassermann szef gabinetu premiera odparł, że jest oczywiście długa lista dobrych kandydatów na marszałka.
Dopytywany, czy tym kandydatem będzie ktoś z wyżej wymienionych nazwisk Suski powiedział, że nie może powiedzieć. "To będzie ogłoszone w odpowiednim momencie i nie jestem uprawniony do przekazywania tej informacji" - podkreślił.
Na pytanie, czy dymisja marszałka Kuchcińskiego oznacza przyznania się formacji rządzącej do błędu Suski powiedział, że nie. "To jest przyznanie społeczeństwu, że słuchamy. Zostało to źle odebrane przez społeczeństwo, chociaż poprzednicy latali też bardzo w różnych okolicznościach, nawet puste samoloty leciały za premier Ewą Kopacz, kiedy jak to niektórzy mówią dokonywała inspekcji kotlecika w samolocie. Ale wtedy to nie wzbudzało takiego zainteresowania i oburzenia. Dzisiaj myślę, że nasze społeczeństwo wymaga, żeby była większa klarowność, przejrzystość" - zaznaczył polityk PiS". "To będzie uregulowane. Już nad tym pracują prawnicy" - dodał.