Szef MSWiA wspomina pomordowanych w Lesie Katyńskim. "Cała prawda nie jest jeszcze znana"
Krwawa historia mordu na elicie narodu polskiego stała się tematem zakazanym przez kilkadziesiąt lat. Mimo tego, że dzisiaj możemy o tym głośno mówić, cała prawda nie jest jeszcze odkryta – mówi szef MSWiA Mariusz Błaszczak w specjalnym nagraniu poświęconym polskim funkcjonariuszom zamordowanym w Katyniu przez NKWD.
Resort spraw wewnętrznych i administracji opublikował wideo w serwisie YouTube. – Dziś wspominamy bestialsko zamordowanych oficerów i funkcjonariuszy. To oni, wzorowo wykonując swoje obowiązki, budowali zaufanie obywateli do formacji, w których służyli. Tym samym stworzyli katalog wartości, którym warto kierować się pełniąc służbę w dzisiejszych czasach – podkreśla minister Błaszczak.
Jak czytamy w komunikacie MSWiA, zbrodnia katyńska jest dziś jawnie uznawana za ludobójstwo, zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości. Egzekucje były prowadzone w ścisłej tajemnicy, natomiast sama zbrodnia przez wiele lat była obiektem mistyfikacji prowadzonej przez władze sowieckie. Również nazistowskie Niemcy próbowały wykorzystać ją w swojej machinie propagandowej. Bohaterowie, którzy oddali życie na służbie, walcząc o wolną i niezawisłą Polskę, nie mieli należnego im miejsca w historii, a ich rodziny - informacji o losie najbliższych.
Od 3 kwietnia do 12 maja 1940 r., decyzją najwyższych władz ZSRR, rozstrzelano ponad 21 tys. Polaków. Wśród zamordowanych byli funkcjonariusze służb mundurowych: Wojska Polskiego, Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej oraz cywilów. – Tę zbrodnię oprawcy chcieli ukryć, ale my pamiętamy o tych, którzy zginęli od strzału w tył głowy, oddając życie za wolną Polskę – podkreśla szef MSWiA.
CZYTAJ TAKŻE:
Relacja Antoniego Trzmiela z obchodów rocznicowych w Katyniu i Smoleńsku