Szwagrzyk: Nie tylko na „Łączce” nad ciałami bohaterów chowano komunistów
Prof. Krzysztof Szwagrzyk poinformował, że ofiary komunistycznych oprawców były chowane nie tylko na kwaterach Ł i ŁII czy „Łączce”, ale także w innych miejscach na warszawskich Powązkach. Uzupełniał, że nad dołami z ciałami bohaterów chowano komunistycznych generałów i stalinowskich sędziów.
Tadeusz Płużański przypomniał, że prof. Krzysztof Szwagrzyk w wywiadzie udzielonym Super Expressowi stwierdził, iż ofiary komunizmu, więźniowie ubeckiej katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, oprócz kwater Ł i ŁII, czyli słynnej „Łączki”, chowani byli potajemnie w kwaterach F, FII oraz FIII.
Szwagrzyk potwierdził te informacje powołując się na ogólnodostępną wiedzę. – Moja wiedza o pochówkach więziennych dokonywanych w okresie stalinizmu w kwaterach F, FII i FIII na Cmentarzu Wojskowym Powązki w Warszawie wynika z analiz zapisów dokonanych w księgach cmentarnych znajdujących się w biurze nekropolii przy ul. Powązkowskiej w Warszawie – mówił w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl.
Płużański pytał również czyje groby znajdują się nad miejscami, gdzie prawdopodobnie wrzucono zwłoki polskich bohaterów. – Są to m.in. pomniki pochowanych w ostatnich latach znanych generałów stanu wojennego: Floriana Siwickiego, Włodzimierza Sawczuka, Antoniego Jasińskiego, Eugeniusza Molczyka, jednego z szefów Informacji Wojskowej/WSW Edwarda Poradki, czy starsze (z lat 80.) pomniki sędziów okresu stalinowskiego: płka Józefa Badeckiego i płka Jerzego Drohomireckiego. Wszystkie one znajdują się w kwaterze FII – wskazywał prof. Szwagrzyk.
– Józef Badecki to morderca sądowy rotmistrza Witolda Pileckiego – przypomniał Tadeusz Płużański. I pytał: – Ma Pan informacje, czyje szczątki mogą znajdować się w dolach śmierci na terenie kwater F, FII oraz FIII? Kim byli ci ludzie? Ilu więźniów tam pogrzebano?
Prof. Szwagrzyk odpowiadał, że na innych, poza kwaterą Ł, polach znajdujących się na wojskowych Powązkach pogrzebano co najmniej 155 ofiar komunizmu. – Wśród nich byli m.in.: zamęczony przez UB profesor Marian Grzybowski oraz poszukiwany do dziś przez swoje dzieci Marian Borychowski – współpracownik VI Wileńskiej Brygady AK. Wcześniej pogrzebani byli tam także ci, których rodziny lub przyjaciele zdołali już ekshumować: komendant Okręgu Wileńskiego AK płk Aleksander Krzyżanowski, ps. Wilk; słynny, zamęczony w siedzibie MBP Jan Rodowicz, ps. Anoda; czy członkowie Delegatury Rządu na Kraj: Zdzisław Klimpel, czy Leopold Rutkowski – wyjaśniał naukowiec.
Dopytywany, czy będzie się starał dotrzeć do tych szczątków i je ekshumować, Szwagrzyk odparł: – Taki jest mój obowiązek.