Targalski: Wystarczy pokazywać twarz Kidawy-Błońskiej, mówić może kto inny. Dla Targowicy to bez znaczenia
Gościem redaktor Doroty Kani w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był, jak w każdą środę, dr Jerzy Targalski. Na początek redaktor naczelna Telewizji Republika zapytała swojego rozmówcę o to, czy zaskoczyły go doniesienia na temat historii ojca marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Sprawę agenturalnej przeszłości Stanisława Grodzkiego redaktor Kania opisała w najnowszym numerze "Gazety Polskiej".
– Byłbym zaskoczony, gdyby było inaczej. Cały problem polega bowiem na tym, że III RP jest tworem bezpieki i agentury, tak grosso modo oczywiście nie wszyscy, ale chodzi mi o dominantę. Te elity, które utożsamiają się z III RP, jeżeli poskrobiemy, to okaże się, że one wywodzą się po prostu z bezpieki i środowisk sowieckich. One walczą o utrzymanie swojego uprzywilejowanego stanowiska. Jeżeli sędziowie przywracają emerytury esbekom, to w praktyce przywracają emerytury swoim rodzicom, braciom, swoim rodzinom po prostu- stwierdził dr Targalski.
Prowadząca pytała również o list znanej reżyser Agnieszki Holland do Brytyjczyków. Po tym jak Anglia opuściła Unię Europejską, Holland stwierdziła, że jest na Brytyjczyków „wściekła”, a także obraziła premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona.
– Agnieszka Holland pomyliła Borisa Johnsona z Polakami. Myśli, że jak może obrzucać wyzwiskami Polaków, to i Johnsona- ocenił politolog.
-Holland została zaproszona na kolację z prezydentem Francji, był tam też reżyser „Idy” i oczywiście Adam Michnik. O czym rozmawiali?-zapytała redaktor Kania.
– Zapewne o tym, jak ucywilizować Polaków- ironizował gość Telewizji Republika.
-A nie o tym, jak francuska policja bije protestujących prawników?-dopytywała prowadząca.
– Nie, dla nich tylko polscy sędziowie są prześladowani. Pana Michnika los żółtych kamizelek ani los sędziów francuskich nie interesuje. Interesuje go tylko to, jak spowodować, żeby Francja wywierała większe naciski na Polskę-stwierdził.
– Analizowanie sensu wypowiedzi pani Kidawy-Błońskiej to jak analizowanie sensu wypowiedzi „Bolka”- strata czasu. Prawda jest taka, że ludzie, którzy popierają Targowicę, będą popierali każdego kandydata, nawet osła czy świnkę. I co wtedy będziemy analizować, chrumkanie?-ocenił Jerzy Targalski.
Jak zauważyła Dorota Kania, nawet media przychylne opozycji bardzo krytykują kandydatkę PO na prezydenta, jest nawet pomysł, żeby tylko się pokazywała, ale nie brała udziału w kampanii.
– Wystarczy pokazywać jej twarz i broń Boże nie dawać głosu. Zamiast niej może mówić ktoś inny, problem może być rozwiązany. Może to być ktokolwiek, dla zwolenników Targowicy nie ma to żadnego znaczenia- stwierdził rozmówca Telewizji Republika.
– Jest grupa znaczna, prawie połowa społeczeństwa, która nie chce Polski suwerennej, gardzi polskością, woli być „Europejczykami”, bo uważa, że będzie mieć w ten sposób wyższy status. W ten sposób leczy się z kompleksów- nienawiścią do suwerennego państwa polskiego- podsumował dr Targalski.