Terlecki nie kryje optymizmu po przewadze Jakiego: Swoim podejściem i konsekwencją przekonuje coraz więcej mieszkańców
Gośćmi red. Adriana Stankowskiego w popołudniowej rozmowie Telewizji Republika byli radni Prawa i Sprawiedliwości: Paweł Terlecki i Jacek Ozdoba. – Weźmy pod uwagę kandydata "nie wiem". Aż 19 proc. osób wciąż nie jest zdecydowanych. Mogę sobie pozwolić na optymizm. Widzę przełamanie – mówił Terlecki. Jak radni odnieśli się do ostatniego sondażu wyborczego o fotel prezydenta Warszawy?
Według badań przeprowadzonych na zlecenie Informatora Stolicy, Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia PiS, wygra wybory zarówno w pierwszej jak i w drugiej turze. Zagłosowałoby 31% wyborców, z czego większość to osoby powyżej 55 roku życia. Rafał Trzaskowski, kandydat Platformy Obywatelskiej, zdobyłby 25% głosów, z czego najwyższy odsetek swoich zwolenników odnajdzie w grupie wiekowej 35 - 44 lata. Według sondażu, w drugiej turze wyborów Patryk Jaki uzyskałby przewagę 7 punktów procentowych nad Rafałem Trzaskowskim.
– Mam nadzieję, że to tendencja trwała, która będzie obowiązywać do samych wyborach. Okazuje się, że warto mieć program, upodmiotowić wyborców, być uczciwym. Patryk Jaki był aktywny w prekampanii oraz teraz, po ogłoszeniu oficjalnego terminu wyborów. Mamy bogaty program, nieposklejany taśmą – rozpoczął radny Terlecki.
– Rafał Trzaskowski nadal jest faworytem w tych wyborach. Nie koncentrujemy się na samym sondażu, a spotkaniach z mieszkańcami. Pan minister otworzył punkt "Jaki Cafe". Można się napić kawy, porozmawiać o wizji stolicy, zobaczyć symulację dot. nowych nitek metra. Najlepszym sondażem będą same wybory – dodał Ozdoba.
Paweł Terlecki podkreślił, że wciąż spora grupa badanych nie dokonała wyboru. – Weźmy pod uwagę kandydata "nie wiem". Aż 19 proc. osób wciąż nie jest zdecydowanych. Mogę sobie pozwolić na optymizm. Widzę przełamanie. Patryk Jaki swoim podejściem i konsekwencją przekonuje coraz więcej mieszkańców – zauważył.
Kampania wyborcza z SB w tle
– To skandal, że osoby, które miały kłopoty z weryfikacją w latach 90., dziś znajdują się w stołecznym ratuszu. Mam nadzieję, że po wyborach wszystko to zostanie dokładnie wyjaśnione. Temat wyborczy nieco przykrywa tę tematykę. Specjaliści komunikujący się z ZOMO, moim zdaniem, nie są specjalistami od bezpieczeństwa – wskazywał Terlecki.
– Przykre jest to, że osoba z taką przeszłością odpowiada za całość bezpieczeństwa. Rafał Trzaskowski jest w trudnej sytuacji. Pani Gawor od wielu lat zajmuje to stanowisko. Rozwiązanie ostatniego marszu jak w soczewce skupia motywacje pani Ewy Gawor – powiedział Ozdoba. Równie wymowne było też sprzeciwianie się haśle "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę" – sarkastycznie przywołał argumentację pani Gawor.