Terlikowski: Tego typu sceny w Kościele katolickim, ośmielają potencjalnych terrorystów, żeby zrobić to samo
– Jeśli państwo może robić coś takiego, jeśli "zomowcy" francuscy mogą tłuc katolików, to dlaczego nie mogą robić tego muzułmanie? – mówił na antenie Telewizji Republika Tomasz Terlikowski.
W programie "Republika na żywo" redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski, komentował dzisiejszą brutalną akcję policji podczas Mszy świętej w paryskim kościele św. Rity.
"Dokonała się zwyczajna pacyfikacja kościoła św. Rity"
Tomasz Terlikowski przypomniał, że oficjalnie Kościół nie działał od ponad roku, bo został sprzedany agencji nieruchomości, a na jego miejscu stanąć mają apartamentowce i parking. Mimo tego ustalenia, wierni cały czas gromadzili się w nim na Msze święte. Zapadła też decyzja, że parafianie chcą go odkupić.
– Dzisiaj rano władze francuskie stwierdziły, że już starczy czekania i wkroczyły oddziały francuskiego ZOMO, tak bym powiedział. Dwanaście autokarów "zomowców" francuskich wkroczyło do kościoła, wyciągali wiernych, przerwali odprawianie Mszy świętej. Dokonała się zwyczajna pacyfikacja kościoła św. Rity, dość znanego w Paryżu, tam były święcone m.in. zwierzęta – powiedział redaktor naczelny Telewizji Republika.
"Sceny, które tam widzieliśmy, były naprawdę dantejskie"
Tomasz Terlikowski zauważył, że "Francja podała bardzo ciekawe powody" tego zdarzenia. – Pierwszym powodem jest to, że kościół został sprzedany i tam powstanie parking. Po drugie – był pokryty azbestem, co stanowi ogromne zagrożenie dla zdrowia, ale zapomina się dodać, że ten azbest jest niebezpieczny, kiedy się go zdejmuje. Po trzecie – parking powstał właśnie tam, ponieważ miał powstać w innym miejscu, ale oddano ten teren muzułmanom i tam powstał meczet – wyliczył.
Redaktor naczelny Telewizji Republika ocenił, że "sceny, które tam widzieliśmy, były naprawdę dantejskie, to jest nawet trudne do wyobrażenia". – W tym samym czasie we Francji płonęły też autobusy podpalane przez muzułmanów, ale nie widzieliśmy takich scen w żadnym z meczetów – dodał. Zdaniem Tomasza Terlikowskiego "jeśli tak ma wyglądać tak sławiona przez rozmaite media separacja państwa i Kościoła, laickość, to oznacza, że nic się nie zmieniło od czasów rewolucji". – Tak, jak Kościół był przeciwnikiem państwa francuskiego laickiego, chrześcijańskiego, tak jest jego przeciwnikiem – dodał. – Kiedy zginął 86-letni ksiądz, władze mówiły, że jest to atak na republikę, ale to, co widzieliśmy dzisiaj oznacza, ni mniej, ni więcej, że z punktu widzenia laickiej Francji, Kościół jest takim samym przeciwnikiem, jak jest przeciwnikiem islamu. Jedyne, czym się różni laicka Francja od muzułmanów, to robi to nieco łagodniej, nie podrzyna gardeł, tylko tłucze pałami i wyciąga przez policję księży i świeckich – wskazał.
"Tego typu sceny w Kościele katolickim, ośmielają potencjalnych terrorystów"
Tomasz Terlikowski zauważył, że "tego typu sceny w Kościele katolickim, ośmielają potencjalnych terrorystów, żeby zrobić to samo". – Jeśli państwo może robić coś takiego, jeśli "zomowcy" francuscy mogą tłuc katolików, to dlaczego nie mogą robić tego muzułmanie? – wskazał.