11-letnia dziewczynka zmarła w legionowskiej przychodni mimo próby reanimacji. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Legionowie.
Do przychodni „Zdrowie” w Legionowie trafiła 11-letnia, nieprzytomna dziewczynka. Personel placówki, a następnie przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego ponad godzinę prowadził akcję reanimacji dziecka. Niestety pomimo walki medyków życia dziewczynki nie udało się uratować, lekarz stwierdził zgon. Postepowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Legionowie – poinformowała w piątek „Gazeta Powiatowa”.
Próba reanimacji trwała godzinę
- Dziecko w wieku 11-lat trafiło do naszej przychodni ok. godz. 14 w piątek. Dziewczynka została przywieziona przez rodziców nieprzytomna i bez funkcji życiowych, czyli bez oddechu i akcji serca. Przez ponad godzinę była prowadzona reanimacja dziecka, najpierw przez naszych lekarzy i pielęgniarki, a następnie przez przybyły na miejsce zespół karetki pogotowia. Niestety lekarz stwierdził zgon dziecka. – powiedziała dyrektor przychodni „Zdrowie” w Legionowie Lidia Kołakowska.
Jak zaznaczyła gazeta, sprawą zajęła się prokuratura.
– Prowadzimy śledztwo z art. 155 kodeksu karnego. Obecnie wszystko wskazuje na to, że do zgonu doszło prawdopodobnie w wyniku zadławienia się wymiocinami przez dziewczynkę. Ciało dziecka zostało przekazane do przeprowadzenia sekcji zwłok. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu poznamy dokładne przyczyny śmierci. Rodzice zostali przesłuchani w tej sprawie. Obecnie nic nie wskazuje na to, żeby do zgonu dziecka przyczyniły się osoby trzecie. Na razie wszystko na to wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek – poinformował Prokurator Rejonowy w Legionowie Ireneusz Ważny.