Trzaskowski wyrzuca krzyż z miejskich instytucji. Wprowadza za to „mowę LGBT”
Nienawiść do krzyża symbolizuje jedno: nienawiść do człowieka! I tak w warszawskich urzędach nie będzie krzyża na ścianie, na biurku pracownika, nie będzie można powiesić kalendarza katolickiego na ścianie. Wszystko w imię przeciwdziałania dyskryminacji w urzędzie dotyczących wieku, płci, pochodzenia narodowego, wyznania, światopoglądu, orientacji psychoseksualnej, tożsamości płciowej i stopnia sprawności. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał rozporządzenie.
Informację o tym, że warszawski ratusz przygotował wewnętrzne wytyczne ws. przeciwdziałaniu dyskryminacji podpisane przez Rafała Trzaskowskiego opublikowała warszawskie wydanie "Gazety Wyborczej".
Według "GW" "dokument obszernie opisuje mechanizmy przeciwdziałania dyskryminacji, zarówno na poziomie urzędnik - mieszkaniec, jak i wewnątrz ratusza. Pracownicy mają respektować prawa związków jednopłciowych i umożliwiać odebranie dokumentów w imieniu partnera lub partnerki czy kontaktowanie się ze szkołą w sprawie dziecka jednego z nich". Na mocy zarządzenia Trzaskowskiego pracownicy Urzędu Miasta mają "respektować prawa związków jednopłciowych", jak również zwracać się do osób transpłciowych tak, jak one tego chcą. Mało tego, wskazuje się też, że przed rozmową "z osobą niebinarną"... należy zapytać o zaimki.
W wytycznych pojawią się również informacje dotyczące krzyża, symbolu wiary chrześcijańskiej, symbolu który od czasu Chrztu Polski nieustannie towarzyszy naszej kulturze, tradycji i tożsamości. Dziś Rafał Trzaskowski szkoli swoich urzędników w tym, jak niszczyć ową tożsamość i wydaje należne dyrektywy, jak ma wyglądać nowoczesny urząd, nowoczesny pokój urzędnika. Nie może w nim być krzyża, ani na ścianie, ani na biurku. Więc jak urzędnik ma krzyż na własnym biurku, musi go schować by nie urazić uczuć innego pracownika, osoby przychodzącej do urzędu, etc. Szok? Z jednej strony powinien powstać bunt w każdym zdroworozsądkowym człowieku odnośnie tego typu zachowania Trzaskowskiego, z drugiej strony wiedząc co motywuje Prezydenta Warszawy w jego "misji" można było się tego spodziewać.
Dziś Warszawa zarządzana jest przez człowieka "chorego z nienawiści" do chrześcijaństwa. I trzeba to jasno powiedzieć. I nie ma żadnego racjonalnego usprawiedliwienia dla tego typu zachowań. Trzaskowski zamiast zająć się ważnymi dla mieszkańców Warszawy sprawami, podjął walkę z krzyżem, z wiarą większości Polaków. Można tylko dodać, że kto zacznie walczyć z krzyżem, to szybko polegnie. Historia dostarcza nam mnóstwo przykładów tego typu wojny.
,,Poprzez krzyż człowiek zobaczył na nowo perspektywę swojego losu, swego na ziemi bytowania. Zobaczył, jak bardzo go umiłował Bóg. Zobaczył i stale widzi w świetle wiary, jak wielka jest jego własna wartość. Nauczył się człowiek swoją godność mierzyć miarą tej Ofiary, jaką dla jego zbawienia złożył Bóg ze swojego Syna: ,,tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginał, ale miał żywot wieczny” (św. Jan Paweł II).
,,Chrystus ma prawo obywatelstwa w świecie, w Europie, dlatego, że dał swoje życie za nas wszystkich. Ma prawo obywatelstwa wśród nas i wśród wszystkich narodów tego kontynentu i całego świata – przez swój krzyż”. (św. Jan Paweł II).
Skandal❗️ Trzaskowski zakazuje krzyży w urzędach. pic.twitter.com/mNoWVfygNv
— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) May 16, 2024
Jako @pisorgpl zwrócimy się do wojewody o uchylenie zarządzenia prezydenta Rafała Trzaskowskiego. W naszym przekonaniu jest ono niezgodne z Konstytucją. Wolność wyznawania uczuć religijnych i uzewnętrzniania ich musi zostać obroniona! ⤵️ pic.twitter.com/mAY2tglxms
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) May 16, 2024