Tusk to zwykły tchórz. Morawiecki pyta: czy Polacy chcą mieć tchórza na stanowisku premiera
Język, jakiego używa opozycja i jej zwolennicy służy temu, aby przestraszyć Prawo i Sprawiedliwość, ale to Donald Tusk jest największym tchórzem, o czym świadczy to, że nie pojechał ani razu do Kijowa; nigdzie, gdzie cokolwiek mu grozi - powiedział na spotkaniu z mieszkańcami Rybnika (Śląskie) premier Mateusz Morawiecki.
Język, którego oni używają to wszystko jest po to, żebyśmy się bali, ale my się nie boimy, my się nikogo nie boimy, a już w szczególności Platformy Obywatelskiej, Tuska się nie boimy. To niech oni się boją, Tusk jest największym tchórzem — powiedział szef rządu.
Dodał, że w czasie, kiedy prezydent Lech Kaczyński szedł na pomoc Gruzji ratując ten kraj, w tym czasie Donald Tusk będący premierem Polski, stchórzył i nie pojechał do Gruzji.
Później, kiedy w 2014 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, czy Tusk pojechał wtedy do Kijowa? Nie wiem, jakoś nie mogłem znaleźć informacji o tym w internecie, może źle szukałem, a prezes Jarosław Kaczyński wtedy pojechał do Kijowa, albo jak bomby spadały na Kijów w lutym, na początku marca, byłem tam razem z prezesem Kaczyńskim. Czy Tusk pojechał do Kijowa? — pytał retorycznie premier.
Wydaje mi się, że do dzisiaj ani razu nie był w Kijowie. On jest tchórzem podszyty, on boi się jechać w te miejsca, gdzie cokolwiek mu grozi. Dlatego pytam drodzy rodacy, czy chcecie mieć tchórza za premiera? — podkreślił.
Premier prosił też o udział w referendum, zwłaszcza po tym, co dzieje się ostatnio na Bliskim Wschodzie i zagłosowanie przeciwko nielegalnej imigracji.
Premier zapytał mieszkańców Rybnika, czy są za nielegalną imigracją, na co zebrani odpowiedzieli gromkim nie! W reakcji na to premier powiedział, że taki głos musi rozejść się po całej Polsce, aby wszyscy politycy zawsze byli zobowiązani do liczenia się z głosem Polaków.
Wybór, przed jakim stajemy i dobrze by było, aby tu z Rybnika usłyszała to cała Polska, jest bardzo konkretny, czy Prawo i Sprawiedliwość, czy koalicja wojny z prezydentem, koalicja skłócona, koalicja chaosu — stwierdził.
Morawiecki podkreślił, że PiS nie pozwoli zrobić tego, co chce zrobić Platforma Obywatelska, nie pozwoli zniszczyć dobrego imienia Jana Pawła II.
Nie pozwólmy burzyć jego pomników, niszczyć dobrego imienia, to, co chce zrobić Platforma Obywatelska - zniszczyć dobre imię Jana Pawła II. To, co robi Gazeta Wyborcza, Onet, Wirtualna Polska, to są wszystko tuby propagandowe Tuska. Strzeżcie się rodacy wszystkich tych urbanowskich, goebbelsowskich publikacji gazet, które służą tylko Tuskowi, żeby było tak jak było, żeby wrócić do tamtej Polski — podkreślił szef rządu.
Premier przypomniał, że podczas rządów PO Polacy mieli wybór pomiędzy pracą po 6 zł za godzinę, a emigracją zarobkową. Podkreślił, że podczas ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości płace minimalne netto urosły o ponad 100 proc.
Morawiecki podkreślił, że obecny rząd jest ekipą odpowiedzialną, skuteczną i wiarygodną, ponieważ pokazał, że w trudnych czasach wie, jak sterować sprawami kraju.
Jak kryzysy zwalają nam się na głowę jeden po drugim, to my tworzymy tarczę za tarczą, tarczę antycovidową, tarczę antyinflacyjną — przypomniał szef rządu.
Nigdy nie zostawimy zwykłego człowieka sam na sam z kryzysem — podkreślił.