Uderzył w rządową limuzynę. W nagrodę wstąpił do Platformy
Platforma Obywatelska wzbogaciła się o kolejnego polityka - jest nim Sebastian Kościelnik, który 5 lat temu nadział się na rządowego BMW, które wiozło ówczesną premier Beatę Szydło.
„Sebastian Kościelnik wstąpił do Platformy Obywatelskiej! Witamy na pokładzie!” - napisał Marek Sowa.
Gratulujemy @S_Koscielnik pic.twitter.com/z0BlFpSlL6
— Sekretariat Młodych PO Świętokrzyskie (@SekretariatPOSw) February 19, 2022
Zderzenie z rządową limuzyną
Kościelnik jest znany z tego, że swoim „seicento” nadział się na rządowego BMW, które wiozło ówczesną premier Beatę Szydło, więc zasługi ma niepodważalne.
W 2017 roku w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny rządowej, w której brał także udział samochód premier Beaty Szydło. Limuzyna, w której znajdowała się Beata Szydło, aby uniknąć poważnego zderzenia z fiatem, zjechała na pobocze. Szefowa rządu została poobijana i trafiła do szpitala. Po przeprowadzeniu badań, została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy.
W lipcu 2020 r. oświęcimski sąd uznał, że Kościelnik jest winien nieumyślnego spowodowania wypadku, warunkowo umorzając jednak postępowanie na rok. Nakazano mu zapłatę 1 tys. zł. nawiązki poszkodowanym w wypadku – byłej premier Beacie Szydło oraz funkcjonariuszowi BOR. Z decyzją sądu w Oświęcimiu nie zgodziła się ani obrona Kościelnika, ani prokuratura. W marcu zeszłego roku rozpoczął się przede sądem okręgowym w Krakowie proces odwoławczy w sprawie wypadku.