[WYWIAD] Parys: Wierzę, że pomnik Pileckiego w Warszawie dobrze spełni swoją rolę
– Mam nadzieję, że pomnik będzie gotowy na wiosnę. Niewykluczone, że jego odsłonięcie zostanie przesunięte na okolice środka maja przyszłego roku – mówi w rozmowie z portalem tvrepublika.pl Mateusz Parys, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Młodzi dla Polski oraz inicjator akcji „Chcemy pomnika Rotmistrza Pileckiego w Warszawie”. – Wierzę, że monument dobrze spełni swoją rolę – dodaje.
W piątek o godzinie 17:00 zostanie rozstrzygnięty konkurs na pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego, który stanie na warszawskim Żoliborzu. Rozmawialiśmy z Mateuszem Parysem, który z ramienia Stowarzyszenia Młodzi dla Polski zainicjował akcję upamiętnienia polskiego bohatera w stolicy.
TVRepublika.pl: Ilu artystów wzięło udział w konkursie?
Mateusz Parys: Do udziału w konkursie zgłosiło się ponad 70 artystów i pracowni, z czego 43 nadesłało swoje projekty, a kilka z nich nie spełniało wymogów formalnych. W rezultacie, sądowi konkursowemu pozostało do oceny 39 prac.
Jak wyglądał proces wyboru koncepcji, z której zrodzi się pomnik rotmistrza Pileckiego?
Każda praca oceniana była punktowo w trzech kategoriach - Idea, Forma i Ekonomia. Jednak ze względu na obecność przedstawicieli różnych środowisk - m.in. członków Rodziny, przedstawicieli Związku Artystów Plastyków Polskich i Akademii Sztuk Pięknych, czy osoby odpowiedzialnej za estetykę przestrzeni publicznej w Warszawie, spora liczba projektów mimo konieczności ich ocenienia od początku nie była brana pod uwagę do realizacji, np. ze względu na prezentowanie bardzo słabego studium rzeźbiarskiego, a także inne czynniki. Sąd metodą eliminacji, etapami wyłaniał coraz mniejszą liczbę projektów branych pod uwagę przy przyznawaniu nagród, w tym głównej, aż do dokonania ostatecznego wyboru.
Czy jako inicjator przedsięwzięcia uważasz, że pomnik należycie odda hołd Witoldowi Pileckiemu?
Osobiście głosowałem na zwycięski projekt, więc nie mógłbym odpowiedzieć przecząco. Wybór nie był łatwy, bo choć projekty bardzo różniły się koncepcją sposobu przedstawienia i upamiętnienia postaci rotmistrza Pileckiego, wiele z nich właściwie oddawałoby należny hołd Bohaterowi. Te, które zostaną nagrodzone oraz wyróżnione, prezentują wysoki poziom. Koncepcja zwycięska przekonała większość składu sędziowskiego ze względu na przekonującą ideę oraz formę i wierzę, że dobrze spełni swoją rolę.
Co na temat zwycięskiej koncepcji pomnika myśli rodzina rotmistrza?
Argumenty członków rodziny rotmistrza Pileckiego względem sposobu przedstawienia Jego postaci brane były pod uwagę w dyskusjach sądu konkursowego na równi z głosami ekspertów od rzeźby i architektury, co mnie bardzo cieszy. Wybrany projekt podoba się Panu Andrzejowi Pileckiemu i Pani Dorocie Optułowicz-Mcquaid, choć wiadomo, że wyłanianie projektu drogą konkursową, ze ściśle zamkniętego grona propozycji, niesie ze sobą pewne ograniczenia wynikające z jakości nadesłanych prac.
Na jakim etapie jesteśmy, jeśli mamy na uwadze, że celem jest postawienie pomnika na cokole?
Po oficjalnym ogłoszeniu wyników dziś o godz. 17:00, zamawiający skontaktuje się ze zwycięzcą konkursu i rozpocznie się proces ustaleń, dotyczących wykonania pomnika. Czas jego realizacji zależy od wykonawcy, a także innych czynników (takich jak pora roku i warunki atmosferyczne), niemniej mam nadzieję, że pomnik będzie gotowy na wiosnę. Niewykluczone, że jego odsłonięcie zostanie przesunięte na okolice środka maja przyszłego roku.
Miesiąc ten przy upamiętnianiu postaci rotmistrza Pileckiego jest wyjątkowy, gdyż w maju obchodzimy nie tylko rocznicę Jego urodzin (13 maja), lecz również wspominamy dzień, w którym został zamordowany przez UB w więzieniu na Rakowieckiej (25 maja). Termin „postawienia pomnika na cokole” zależy więc zarówno od wykonawcy, czyli autora zwycięskiego projektu, jak i zamawiającego, czyli Miasta st. Warszawy.