Wreszcie mamy cyberarmię. Inni powinni się uczyć od Polski!
Wojska Obrony Cyberprzestrzeni – powołanie takiej nowej formacji w Wojsku Polskim ogłosił wczoraj minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Do zadań jej żołnierzy będzie należało m.in. odpieranie ataków hakerskich zagrażających bezpieczeństwu naszego kraju. Pełnomocnikiem ds. utworzenia Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni został płk Karol Molenda, dotychczas służący w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego.
Kiedy w 2016 r. w Warszawie odbywało się posiedzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego, kiedy przybyli liderzy państw tworzących NATO i najwyżsi dowódcy wojskowi, wówczas zapadły postanowienia, które zmieniły historię Polski i naszej części Europy. Wówczas także Sojusz Północnoatlantycki określił sferę „cyber” jako sferę działań militarnych. Jesteśmy konsekwentni, jeśli chodzi o aktywność Polski w NATO. […] Dziś nadszedł czas na przedstawienie cyberplanu – mówił wczoraj minister Mariusz Błaszczak podczas konferencji „Cyber.mil.pl – Integracja i rozwój systemu cyberbezpieczeństwa resortu obrony narodowej”. Szef MON dodał również, że cyberżołnierze będą nową strukturą w Wojsku Polskim. – Ta struktura będzie stanowiła połączenie Narodowego Centrum Kryptologii i Inspektoratu Informatyki. Żeby ta struktura dobrze funkcjonowała, zawsze kluczowi są ludzie, ci wszyscy, którzy będą tworzyli Wojska Obrony Cyberprzestrzeni – podkreślił Błaszczak. Jednocześnie zapowiedział, że już od września 2019 r. przy Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) powstanie liceum informatyczne. – Pamiętajcie państwo, że jeśli wasze dzieci interesują się informatyką, jeśli przejawiają zdolności w tej dziedzinie, liceum przy WAT to świetne miejsce, aby mogły one rozwijać swoje umiejętności – mówił minister. Dodał również, że MON jest gotowy utworzyć szkołę podoficerską łączności informatyki, a miałaby się ona znajdować w Zegrzu niedaleko Warszawy. – Tworzymy komponent cyber w Wojskach Obrony Terytorialnej, tak żeby ci, którzy dziś pracują w firmach informatycznych, którzy są profesjonalistami, którzy mają wysoką pozycję na rynku, jeśli tylko będą chcieli, żeby mogli przystąpić do WOT i mogli stać na straży bezpieczeństwa Polski i Polaków – oświadczył szef MON.
Strefa cyber od dawna jest polem bitwy
Kolejną osobą, która zabrała głos podczas wczorajszej konferencji, był Tomasz Zdzikot, wiceszef resortu obrony narodowej, który stanowczo stwierdził, że rośnie wpływ cyfryzacji na bezpieczeństwo Polski. – W 2015 r. stwierdzono 77 tys. incydentów, które zagrażały bezpieczeństwu USA, a znacząca ich większość była wspierana przez inne państwa. W Polsce o takich przypadkach informują służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według raportu za rok 2017 zgłoszono przeszło 28 tys. potencjalnych incydentów w sektorze sieci rządowej, z czego potwierdziło się 6 tys. przypadków – mówił wiceminister Zdzikot. Dodał również, że ataki w cyberprzestrzeni będą coraz częstsze, bardziej skomplikowane i będą mogły wyrządzić dużo krzywd. – NATO wskazało, że musi się bronić w cyberprzestrzeni tak samo jak w powietrzu, na lądzie i na wodzie – informował wiceszef MON.\
WIĘCEJ W NAJNOWSZYM NUMERZE "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"
Serdecznie polecamy środowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/R5sFjcKT4S
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 5 lutego 2019