Zapotrzebowanie na posługę egzorcystów stale rośnie. „Nasza posługa to odpowiedź na cierpienia duchowe”
O aktualnych zagadnieniach związanych z posługą uwalniania rozmawiali egzorcyści, którzy odbyli doroczne spotkanie formacyjne. W zjeździe koordynowanym z Jasnej Góry, uczestniczyło internetowo 90 kapłanów. – Wierzyć w Boga i wierzyć Bogu – to najważniejsza duchowa rada – podkreślają.
Zapotrzebowanie na posługę egzorcystów cały czas rośnie. Może nim być tylko kapłan. Świeccy egzorcyści nie mają żadnego upoważnienia ze strony Kościoła chociaż niektórzy, psycholodzy czy psychiatrzy, są ich bliskimi współpracownikami.
– Nasza posługa to odpowiedź na cierpienia duchowe wielu ludzi – podkreśla ks. Janusz Czenczek, koordynator krajowy egzorcystów z ramienia Konferencji Episkopatu Polski. Dodaje, że posługę uwalniania i egzorcyzmowania najlepiej obrazuje Ewangelia, w której widzimy, jak Jezus uwalnia ludzi, od władzy złych duchów. Niestety od czasów Chrystusa sytuacja się nie zmieniła. Człowiek nadal ulegając słabościom wpada w szatańskie pułapki. – Jedną z metod działania, ogólnie dzisiaj akceptowanych, jest typowo szatańskie hasło, że cel uświęca środki. To znaczy: jeśli ja chcę coś osiągnąć, nie ważne jak to robię. Niestety to jest nieprawdziwe zdanie a wręcz jest to szatańskie zdanie – podkreśla kapłan.
Ochrona przed złym jest banalnie prosta
Czy ochrona przed wpływem złego ducha jest zatem możliwa? Na to pytanie ks. Czenczek odpowiada jednoznacznie, że jest to banalnie proste i „to jest to co większość z nas robi od samego początku swojego życia czyli codzienna modlitwa, niedzielna – świąteczna Msza, komunia święta, regularna, najlepiej co miesiąc, spowiedź”. Egzorcysta, w walce z pokusami, wymienia także znaczenie i wagę miłości małżeńskiej.
Kapłan zauważa, że „współczesny człowiek uwierzył w świat materialny i wydaje się mu, że to, co możemy zważyć, dotknąć itd., istnieje rzeczywiście. Natomiast w świat duchowy już wątpimy: czy on jest czy go nie ma”. „Wiara wymaga pewnego wysiłku, rezygnacji i jest ogromna pokusa pójścia na łatwiznę. Problem polega na tym, że w świecie duchowym nie ma próżni i jeśli wyrzucimy z naszego życia Boga, to wypełnia go szatan i nie chodzi tu o tego ubranego w czarne szaty, ale często jest on ubrany w piękną białą koszulę” – twierdzi egzorcysta.
Celem szatana nie jest grzech
Dodaje, że szatan uderza w człowieka tylko dlatego, że jest on umiłowanym dzieckiem Boga, a ponieważ nie może on walczyć z Bogiem, uderza w Jego dzieci. – Grzech nie jest dla szatana celem samym w sobie. Celem szatana jest to, by odwrócić człowieka od Pana Boga, bo jemu chodzi o wieczność, byśmy nigdy nie umieli przeprosić Boga – zauważa kapłan.
Polscy egzorcyści na zjazdach krajowych spotykają się dwa razy w roku, natomiast co dwa lata, odbywa się spotkanie w ramach Międzynarodowego Stowarzyszenia Posługi Uwalniania. Spotkania służą przede wszystkim wymianie doświadczeń, co wobec wciąż zmieniających się problemów duchowych jest bardzo ważną kwestią.
Ks. Tomasz Szczeciński, egzorcysta diec. opolskiej, podkreśla, że nie tylko dzisiejsza konferencja na Jasnej Górze, ale codzienna posługa egzorcysty jest w dobie epidemii nieco utrudniona, ale możliwa. – Ludzie cierpią a my chcemy im pomagać więc nie rezygnujemy – zauważa.