Ziemkiewicz MOCNO o "Klątwie"
Facet, który spalił we Wrocławiu kukłę Żyda - czy, jak sam twierdził, żydowskiego bankiera - skazany został na 10 miesięcy więzienia. Zanim do tego doszło, szereg tzw. autorytetów wyraziło skrajne oburzenie, potępienie i stanowcze żądanie przykładnej kary. Co istotne, żaden z nich nie był świadkiem zdarzenia, znali je tylko z relacji prasowych i zdjęć.
Hipokryzja jak zwykle, aż nie chce się już jej punktować. Wszystko do urzygu przewidywalne, jak to w warunkach plemiennej wojny, czy może raczej swego rodzaju stanowej rewolucji, w której coraz bardziej przegrywające byłe elity kierują się jednym jedynym instynktem - aby tylko zrobić na złość tym nowym, wygrywającym, aby je tylko mocniej znieważyć i poniżyć. Z góry wiadomo, że wulgarny atak na wartości i świętości wyznawane przez te drugie zmobilizuje te pierwsze i je rozpali, z góry wiadomo, które media i które "autorytety" staną w obronie prawa do onanizowania się na scenie krucyfiksem i podcierania watykańską flagą, które media będą przeprowadzać nabożne wywiady z "dramaturżką" (!) która w ten sposób "oddała głos niekatolickiej mniejszości", i które siły polityczne pobiegną z donosami do różnych europejskich gujów i timermansów, że katolicki reżim prześladuje wolność sztuki i przyślijcie wreszcie te czołgi, albo przynajmniej sankcje, bo już nie możemy.
U nas symbolem tej żenady jest pan Lupa, facet, który w życiu nie wyreżyserował porządnego spektaklu, sprytnie do swej nieprofesjonalności dorabiając ideologię, na przykład przez nazywanie wystawianych wielogodzinnych scenicznych rozesrańców (pardon pour le mot) "otwartymi próbami" i tłumacząc ich rozesranie (pardon again) "trwającym permanentnie procesem twórczym". Polecam do prześledzenia, jako bardzo pouczający przykład procesu gnilnego polskiego teatru, hucpiarski duet jaki Lupa stworzył z niejakim Mieszkowskim, aktualnie posłem Nowoczesnej, przez lata "znikając" pod pozorem "wielkiej sztuki" miliony z publicznej kasy, a gdy w końcu ktoś próbował ich zmusić do pokazania rachunków, urządzając światową hucpę pod hasłem "faszystowski prawicowy katolicki reżim prześladuje, pomóżcie".