Ziemkiewicz: Warszawę zjada tęczowe lewactwo
Rafał Aleksander Ziemkiewicz, który jak zwykle w piątek podsumował najważniejsze wydarzenia polityczne w Polsce i na świecie, skomentował zaskakująco wysokie poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w stolicy. – Warszawę zjada tęczowe lewactwo, ruchy miejskie… Gdyby nie było tej mobilizacji… – mówił publicysta „Do Rzeczy”, który był gościem red. Emilii Pobłockiej w Telewizji Republika.
Na początku rozmowy publicysta odniósł się do głośnej ostatnio sprawy „Tęczowego Piątku”.
– Wiadomo, że jak pedofil jest w sutannie to jest straszny… Ale jak reżyser to nie… To jest zwykłe deprawowanie dzieci. Co robi Ministerstwo Edukacji Narodowej? Organ oświadczył, że nic nie może…
Potem został poruszony temat wyborów samorządowych.
– Wynik jest jaki jest. Mógłby być lepszy, ale nie jest najgorszy. Jest o wiele lepszy od tego, który podano w sondażach na samym początku (...) Kolejne dni, kiedy nasze leśne dziadki z PKW liczyły, liczyły, liczyły… Ci, którzy tak się cieszyli zostali na lodzie – podkreślił Ziemkiewicz.
Szwindel wyborczy
– Jeśli sięgniemy do wypowiedzi komendanta (Jarosława Kaczyńskiego - przyp. red.)… Cel maksymalny do osiągnięcia to była władza w ośmiu sejmikach. W sześciu PiS ma większość. W trzech może mieć (...) Mówienie o tym, że w dużych miastach PiS przegrał, to jest pewien problem.
– Cztery lata temu było 18,5 proc. głosów nieważnych, teraz jest 3 razy mniej... To dowód na niewyobrażalny szwindel wyborczy – podkreślał Ziemkiewicz. – Teraz cuda w Warszawie się działy. Nie jest możliwe, żeby w jednym z lokali frekwencja wynosiła 100 proc… (...) Być może ktoś podrasował wynik Rafała Trzaskowskiego… Nie miało to jednak wpływu na ostateczny wynik – mówił gość red. Pobłockiej.
Tęczowe lewactwo
– Warszawę zjada tęczowe lewactwo, ruchy miejskie… Gdyby nie było tej mobilizacji… – stwierdził Ziemkiewicz.
Na koniec został poruszony temat dnia 12 listopada, który rozgrzał do czerwoności niektóre polskie media.
– Dla tych Polaków, którzy są na etatach to jest prezent. Dla Polaków, którzy mają własne firmy… Nie jestem przeciwny idei… Niestety – nawet jak pomysł jest słuszny, to wykonanie niekoniecznie.
W sprawie strajku związkowców w PLL LOT...
– Prezes LOT-u wyjął tę firmę spod łopaty. Platforma wręcz zaorała tę firmę… Mała grupa związkowców robi zadymę nielegalnie.