Przejdź do treści
Kapitan reprezentacji koszykarzy Ponitka: cieszymy się z wygranej, ale styl nie powala
fot. PAP/Zbigniew Meissner

„Cieszymy się ze zwycięstwa, choć styl, w jakm zagraliśmy nie powala” – powiedział kapitan reprezentacji Polski koszykarzy Mateusz Ponitka po wygranej w Gliwicach z Węgrami 83:81 na otwarcie turnieju prekwalifikacyjnego gr. B do igrzysk olimpijskich Paryż 2024.

„Wydaje mi się, że musimy teraz porozmawiać o tym, czego na dobrą sprawę chcemy. Bo w poniedziałek czeka nas o wiele trudniejszy mecz (z Bośnią i Hercegowiną), z bardziej +fizycznym+ zespołem. Z nimi musimy się bić do upadłego” - dodał.

 Przyznał, że Polacy pozwolili rywalom odrobić straty w trzeciej kwarcie.

„Z plus 15 zeszliśmy do minus jeden. Gdyby to był zespół z europejskiej czołówki – byłoby +pozamiatane+. Bośniacy mocno się maskowali podczas przygotowań do turnieju. Oczywiście znamy ich zawodników, wiemy, kto przyjechał, w jak sposób grają w klubach. Musimy spojrzeć na siebie, przyjść megazmotywowani i bić się pod koszem. Bo dziś się nie biliśmy” – zaznaczył kapitan reprezentacji, który w niedzielnym meczu zdobywał w końcówce decydujące punkty z ruztów wolnych. Uzyskał double-double - 13 pkt i 10 zbiórek, ale też trafił tylko jeden z ośmiu rzutów za trzy punkty.

 Kapitan drużyny, który w barwach narodowych rozegrał już 154 spotkania i zdobył 1631 punktów, podkreślił, że zawodnicy zdają sobie sprawę z wagi turnieju.

 „Gramy o igrzyska, każdy wie, jaka jest stawka. Może dziś wkradła się trema, może dekoncentracja, mam nadzieję, że to przetarcie przed kolejnym spotkaniem” – podsumował.

 Michał Michalak zaznaczył, że gospodarze niepotrzebnie zafundowali sobie nerwową końcówkę spotkania.

„Zbudowaliśmy przewagę, ale potem Węgrzy wrócili, uwierzyli i zaczęli trafiać. Cała czwarta kwarta była bliska remisu. Wydawało się, że kontrolujemy, ale rzuty rywali z trudnych pozycji trzymały ich w meczu. Styl z pewnością mógłby lepszy, ale zadanie wykonaliśmy, mimo falowanej gry wygraliśmy. W poniedziałek przed nami będzie kolejne” – stwierdził.

 Nie ukrywał, że poniedziałkowe spotkanie będzie dla Polaków trudniejsze.

 „Jesteśmy świadomi tego, że musimy poprawić walkę o zbiórkę. Dzisiaj, zwłaszcza w pierwszej połowie, Węgrzy utrzymywali się w grze dzięki temu elementowi. Zbiórka w ataku była ich dużym atutem. Biorąc pod uwagę skład zespołu Bośni, gdzie mają dwóch dużych środkowych z NBA, będzie to bardzo ważne. Przygotujemy się i zagramy o zwycięstwo” - stwierdził koszykarz, który w niedzielę zdobył 13 punktów, a całej karierze w drużynie nrodowej w 56 meczach uzyskał ich 424.

PAP, Sportowy24

Wiadomości

Jak z przeciętniaków stać się czołowymi drużynami...

Polska 28 października – co wydarzyło się tego dnia

Czy Ewa Pajor zdobędzie Złotą Piłkę?

Dług państwa pobije wszelkie rekordy...?

Sakiewicz do Polonii w Michigan: Wy zdecydujecie, kto stanie na czele wolnego świata

Chcieli przedłużyć imprezę i włamali się do mieszkania...

Dlaczego działaczki lewicy nie chcą stawać po stronie torturowanych urzędniczek?

Z cmentarza Piotra i Pawła zniknęła ponad połowa polskich nagrobków

Pracownicy Poczty Polskiej o krok od strajku. Czy TO usłyszą?

"Kto będzie rządził USA, będzie rządził wolnym światem" - powiedział w Michigan Tomasz Sakiewicz

Historyczny wiec Donalda Trumpa w słynnej Madison Square Garden

Nieruchomości za miliony, nawet kilkanaście, a sięgają po ryczałt

Zatrzymali go w Alicante. Polak ukrywał się przed sprawiedliwością

9 dni do wyborów. Świat zaczął końcowe odliczanie...

Prawdziwe oblicze Applebaum? Czy mąż może być inny od żony?

Najnowsze

Jak z przeciętniaków stać się czołowymi drużynami...

Sakiewicz do Polonii w Michigan: Wy zdecydujecie, kto stanie na czele wolnego świata

Chcieli przedłużyć imprezę i włamali się do mieszkania...

Dlaczego działaczki lewicy nie chcą stawać po stronie torturowanych urzędniczek?

Z cmentarza Piotra i Pawła zniknęła ponad połowa polskich nagrobków

Polska 28 października – co wydarzyło się tego dnia

Czy Ewa Pajor zdobędzie Złotą Piłkę?

Dług państwa pobije wszelkie rekordy...?