Neymar w tarapatach. Pojawia się na treningach „niemal pijany”
Syndrom stresu pourazowego zdaje się nie ustawać w szatni ekipy z Paryża. Mimo, że od porażki PSG z madryckim Realem minęły już dwa tygodnie, drużyna, w której występują gracze pokroju Messiego, czy chociażby Neymara zawiodła po raz kolejny. Oprócz bolesnej lekcji z AS Monaco, fanów klubu ze stolicy martwi także postawa ich niegdyś ulubionego show-man’a.
Mowa o Brazylijczyku Neymarze, który, jak donosi Daniel Riolo (RMC Sport), ma pojawiać się na treningach swojej drużyny „niemal pijany”. Abstrahując od płynnej granicy obecnej w alkoholowej terminologii, zauważyć należy, że niegdyś wschodząca gwiazda traci swój blask.
Ojo a esto de Daniele Riolo, periodista de RMC Sport, en @ellarguero
— Manu Heredia (@ManuHeredia21) March 22, 2022
"Neymar ya casi no entrena, llega en un estado lamentable, al límite de estar borracho. Está en un espíritu de rebeldía contra el PSG, hay una ruptura total con los estamentos del club y del vestuario" pic.twitter.com/Ri8VmWN5SP
Jego transfer w 2017 roku miał z założenia usunąć jego szybko rozwijającą się karierę z cienia Argentyńczyka, Leo Messiego. Właściciel PSG, Nasser Al-Khelaïfi był również entuzjastą tego przedsięwzięcia. Topowe nazwisko, w rozwijającym się projekcie – na pierwszy rzut oka tego właśnie brakowało w szatni drużyny.
Niestety, oprócz licznych tytułów mistrza Francji, czy krajowych pucharów, cel nadrzędny – Liga Mistrzów nie został nigdy osiągnięty. Najtrafniejszą puentą tej przygnębiającej historii zdają się być słowa francuskiego dziennikarza, który bez ogródek podsumował Neymara.
- Najlepiej zarabiający piłkarz w Ligue 1 zaczął męczyć już kibiców PSG. Fani mają w dupie wybryki Neymara. Rujnuje klub. Nie obchodzi mnie to. Trzeba podpisać czek i pozwolić mu odejść, bo wyrządza wiele szkód w klubie – zaapelował ekspert.