Amerykańska tabletka przeciw COVID-19. O połowę mniejsze ryzyko hospitalizacji i śmierci
Molnupiravir, eksperymentalna tabletka przeciw COVID-19 firmy farmaceutycznej Merck & Co., zmniejsza prawdopodobieństwo hospitalizacji i śmierci z powodu choroby o połowę - poinformował w piątek amerykański koncern.
Firma przekazała, że niedługo wystąpi o dopuszczenie leku na amerykański rynek. Jeżeli koncern dostanie zezwolenie, będzie to pierwszy na świecie lek przeciw COVID-19 dostępny dla pacjentów. Merck poinformował, że rozpocznie rozmowy z amerykańską Agencją Leków i Żywienia (FDA) w najbliższych dniach.
- Rezultaty przewyższyły moje oczekiwania w badaniach klinicznych tego leku - powiedział dr Dean Li, zastępca pionu badawczego Merc & Co.
- Gdy widzisz 50 proc. spadek liczby hospitalizacji lub zgonów, oznacza to, że lek ma znaczny potencjał kliniczny - dodał.
Pigułka Merck wchodzi w reakcję z enzymem koronwairusa, który odpowiada za kopiowanie jego kodu genetycznego i reprodukcję. Tabletka podobnie działa również w reakcji z innymi wirusami.
Tabletka na COVID-19?
— Wojciech Szczeklik (@wszczeklik) October 1, 2021
Merck i Ridgeback Biotherapeutics ogłosili, że w badaniu klinicznym ich lek przeciwwirusowy molnupiravir skutecznie zmniejszał ryzyko hospitalizacji u chorych z grupy ryzyka z łagodnym/umiarkowanie ciężkim przebiegiem choroby (7,3 vs 14,1% w grupie placebo) https://t.co/61E7KPr53b
Podczas badań klinicznych zarówno osoby otrzymujące eksperymentalną pigułkę, jak i placebo, zgłaszały efekty uboczne. Koncern nie podaje więcej szczegółów, poinformował jedynie, że więcej zgłoszeń o skutkach ubocznych napłynęło od grupy otrzymującej placebo.
Amerykański rząd zapowiedział zakup 1,7 mln dawek leku, jeżeli zostanie on dopuszczony do użycia przed FDA. Merck przekazał, że do końca roku będzie w stanie wyprodukować 10 mln dawek molnupiraviru. Cena tabletki jeszcze nie jest znana.
Nad lekiem na COVID-19 pracują także koncerny farmaceutyczne Pfizer i Roche Holding AG.