Białoruscy dziennikarze opuszczają kraj. Reżim Łukaszenki coraz bardziej nastaje na niezależne media
Kolejni białoruscy dziennikarze i działacze społeczni opuszczają swój kraj. Odbywa się to na tle niedawnych rewizji i zatrzymań w czołowych niezależnych mediach i organizacjach pozarządowych.
Białoruś opuścił Waler Karbalewicz, jeden z najbardziej znanych niezależnych publicystów, oraz Nina Szydłouska, szefowa Rady organizacji „Baćkauszczyna”, która współpracuje z białoruską diasporą na całym świecie.
Kilka dni temu Białoruś opuścił publicysta rozgłośni „Radio Swaboda” i telewizji „Biełsat” Wital Cyhankou oraz dziennikarz „Euroradio” Dźmitry Łukaszuk i dziennikarka agencji prasowej „BiełaPAN” Tacciana Karawiankowa.
Dzienniakrze wyjeżdząja w obawie przed zatrzymaniami
Niezależni dziennikarze często wyjeżdżają z kraju w obawie przed zatrzymaniem. W ostatnich dwóch tygodniach białoruskie służby przeprowadziły rewizje u dziennikarzy co najmniej kilkunastu niezależnych mediów między innymi w Mińsku, Brześciu, Grodnie, Homlu, Witebsku i Orszy. Doszło do wielu zatrzymań.
Według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, w aresztach i koloniach karnych przebywa obecnie 34 pracowników mediów.