Kerry do Ławrowa: Rozejm na Ukrainie albo kolejne sankcje
Sekretarz stanu USA John Kerry przyznał, że powiedział ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi, że Moskwa i separatyści, których wspiera na Ukrainie, powinni wprowadzić w życie rozejm lub liczyć się z kolejnymi sankcjami.
Szefowie dyplomacji USA i Rosji odbyli długą rozmowę w Genewie, gdzie tego dnia mieli też przemawiać w ONZ-owskiej Radzie Praw Człowieka.
Kerry powiedział dziennikarzom po spotkaniu z Ławrowem, że przekazał szefowi rosyjskiej dyplomacji, iż jeśli rozejm na wschodniej Ukrainie nie będzie respektowany, będą tego dalsze nieuchronne następstwa dla rosyjskiej gospodarki, która już ma problemy. Agencje zwracają uwagę, że rozmowa trwała ok. 80 minut.
Amerykański sekretarz oświadczył, że ma nadzieję, iż jego poniedziałkowe rozmowy z Ławrowem to początek zmian, które będą oznaczać poprawę dla wszystkich, i że "będzie to droga ku dalszej deeskalacji, a nie do dalszych rozczarowań, oszustw czy dalszej przemocy".
Kerry wyraził też nadzieję na powrót Waszyngtonu do współpracy z Moskwą, lecz, jak zaznaczył, prezydent Władimir Putin błędnie interpretuje wiele z tego, co Waszyngton robi i próbuje robić na Ukrainie.
– Staramy się przestrzegać prawa międzynarodowego szanując suwerenność i integralność innego państwa – powiedział Kerry na konferencji prasowej w Genewie.
Mówiąc o "błędnej interpretacji" przez Putina poczynań USA, Kerry powiedział, że USA nie są zaangażowane w tzw. kolorowe rewolucje, jak utrzymuje prezydent Rosji, a Stany Zjednoczone są gotowe współpracować z prezydentem Putinem i jego krajem, gdy będą rzeczywiście gotowi do przestrzegania podpisanych przez siebie zobowiązań i standardów międzynarodowych.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że ani Kerry ani Ławrow nie uśmiechali się w poniedziałek, gdy podawali sobie ręce na oczach fotoreporterów. Do spotkania, jak przypomina AP, doszło w niespełna tydzień po wypowiedzi Kerry'ego, który występując przed senacką podkomisją ds. badania wydatków budżetowych powiedział, że Rosja uprawia największą od czasów zimnej wojny propagandę i wielokrotnie wprowadzała w błąd i kłamała w żywe oczy na temat swej działalności na Ukrainie.