Kolejna noc zamieszek w Niderlandach. Podpalono szkołę podstawową w Roosendaal
W nocy z niedzielę na poniedziałek po raz kolejny doszło o zamieszek w Niderlandzkich miastach. Tym razem funkcjonariusze musieli interweniować m.in. w Groningen, Enschede i Leeuwarden. W Roosendaal podpalona została szkoła podstawowa. Władze wprowadziły w tych miastach stan wyjątkowy, który trwał do poniedziałkowego poranka.
Piątkowe wydarzenia w Rotterdamie, kiedy to uczestnicy nielegalnej demonstracji przeciwko pandemicznym obostrzeniom zaatakowali policję, zapoczątkowały serię nocnych zamieszek w innych miastach.
W sobotni wieczór doszło do starcia protestujących z funkcjonariuszami m.in. w Hadze. Policjanci zostali tam obrzuceni kamieniami i fajerwerkami. Pięciu z nich zostało rannych. Do zajść doszło także m.in. Roermond na południu Holandii i nadmorskiej miejscowości Urk.
Riots broke out in cities across the Netherlands, the third night in a row that police clashed with mobs of angry youths who set fires and threw rocks to protest COVID-19 restrictions https://t.co/3GyzqF6131 pic.twitter.com/6MZQV1QFe0
— Reuters (@Reuters) November 22, 2021
Kolejna noc również była niespokojna. W niedzielny wieczór w Roosendaal na południu Holandii podpalono kilku samochodów oraz szkołę podstawową. Aresztowano 15 uczestników zajść.
Ataki na funkcjonariuszy miały miejsce także w Leeuwarden i Groningen na północy kraju. Policjanci zostali tam obrzuceni kamieniami oraz fajerwerkami. Zatrzymano kilkunastu demonstrantów.
#Netherlands
— WORLD NEWS 2021 (@U2MS2) November 19, 2021
Violent protests against Corona restrictions in Rotterdam, the Netherlands, this Friday evening, 19/11/2021.
The police fired live bullets and tear gas, and the demonstrators burned police cars. pic.twitter.com/7cf1fPhG5d
Minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus oświadczył w niedzielę, że prowodyrami zamieszek w Rotterdamie byli głównie piłkarscy pseudokibice. – Te środowiska mają powiązania z grupami przestępczości zorganizowanej – powiedział minister.
Policja powołała specjalny zespół, który ma zająć się śledztwem w sprawie wydarzeń, do których doszło w piątek w Rotterdamie. Po tym jak zaatakowani funkcjonariusze otworzyli ogień do demonstrantów postrzelone zostały cztery osoby. Zespół składa się z 20 osób - informuje komenda policji w Rotterdamie.
???????? Hague, Netherlands: second night of anti-covid mandate protests. pic.twitter.com/rZS9dvdY4e
— Anonymous UK Citizen (@AnonCitizenUK) November 21, 2021