Kulisy przyjaźni rosyjsko-niemieckiej. Dr Targalski: Rosja ma nóż na gardle
– Najpierw chciałbym poświęcić kilka słów zmianom, które mają nastąpić w Rosji. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że zapowiedź zmian nastąpiła zaraz po wizycie Angeli Merkel, co oznacza, że są on tak naprawdę skierowane do Niemiec. Rzecz jasna, że nikt nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że w Rosji nic się nie zmieni, ale Niemcy potrzebują jakiegoś wytłumaczenia, żeby rozpocząć walką o likwidacje sankcji przeciwko Rosji - powiedział w swoim programie w Telewizji Republika dr Jerzy Targalski.
– Rosja ma rzeczywiście nóż na gardle, jeżeli chodzi o sytuacje gospodarczą i w tej chwili dla niej priorytetem jest zniesienie sankcji i już oficjalna, jawna współpraca gospodarcza z Niemcami - mówił publicysta.
– To samo dotyczy zapowiedzianych zmian w konstytucji. Rzecz jasne nie mają one żadnego znaczenia. Przyznanie większych praw Dumie to jest po prostu kpina. Przypominam, że najbardziej demokratyczną konstytucję miał Związkiem Sowieckim. W Rosji to nie prawo i konstytucja się liczą, tylko pałka, to pałka decyduje, więc oczywiście w konstytucji można wszystko zmienić i wprowadzać najrozmaitsze uprawnienia Dumy i tak nie będzie miało to żadnego znaczenia - ocenił historyk.
– W systemach autorytarnych nazwa funkcji, którą sprawują dyktator, nie ma żadnego znaczenia. To może być przewodniczący rady federacji, przewodniczący rady bezpieczeństwa, czegokolwiek. Nawet gdyby nie kwestie prestiżowe, to Putin mógłby nosić tytuł odźwiernego, dlatego to kto zostanie prezydentem, premierem, jeżeli chodzi o sprawowanie władzy, nie ma żadnego znaczenia. To ma znaczenie tylko i wyłącznie propagandowe. Po prostu Putin przygotowuje takie zmiany, które pozwolą mu zachować władzę, natomiast na pierwszy plan będzie mógł wysunąć jakiegoś tam prezydenta i jakiegoś tam premiera - stwierdził.
– Obecnie premierem został Miszustin, czyli taki liberalny KGB-ista. On związany jest z Naryszkinem, czyli szefem wywiadu zagranicznego i z Grefem. Jeżeli chodzi o Grefa to jest oferta pod adresem Niemców: "Patrzcie teraz będziemy liberalizowali gospodarkę i chodzi tylko nam o korzystną dla obu stron współpracę gospodarczę" - tłumaczył Targalski.
– Te zmiany niczego nie zmienią, jeżeli chodzi o tzw. wertykał władzy, nie zmienią nic, jeżeli chodzi o sytuację w Rosji. Myślę, że zamordyzm będzie jeszcze większy i jeszcze większa centralizacja, po to żeby kontrolować peryferie i państwa i żeby nomenklatura lokalna się nie usamodzielniła i nie zagroziła centrum, bo skoro zasoby są coraz mniejsze, to będą powstawały konflikty przy ich dzieleniu. Oferta pod adresem Niemców jest jasna - rozpoczynamy okres biznesowej współpracy, a wy się staracie, żeby zmienić postanowienia o sankcjach - zaznaczył publicysta.
– Drugim adresatem jest oczywiście lewica i tutaj służy cała ta narracja o Rosji i Sowietach, jako największych wrogach faszyzmu. Przy okazji chodzi o to, żeby rusofobię, czyli wymyślony termin i wymyśloną koncepcje porównać do antysemityzmu i zwalczać tzw. rusofobię tak samo jak antysemityzm. Ta oferta pod adresem lewicy jest bardzo szeroka i widzimy, że różni się tutaj polityka rosyjska od dotychczasowej, ponieważ przez ostatnie mniej więcej dziesięć lat mieliśmy do czynienia z ofertą dla narodowej prawicy. Teraz Rosja ma dwie oferty - jedną dla narodowej prawicy, gdzie posługuje się antysemityzmem i taką narracją tożsamościową, a druga oferta dla lewicy, gdzie Rosja walczy z faszyzmem, czyli przeciwnikami Rosji, albo z tymi wszystkimi państwami, które z punktu widzenia Rosji powinny stać się Rosji ofiarami - dodał.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ. OBEJRZYJ CAŁY ODCINEK!