Samoobrona po bułgarsku. Producenci przeciw tranzytowi ukraińskiego zboża
Bułgarscy producenci zboża zdecydowali, że będą blokować drogi i lądowe przejścia graniczne, przez które przejeżdżają ciężarówki z ukraińskim ziarnem. Jak twierdzą, w ten sposób protestują przeciw taniemu importowi z Ukrainy.
Jak przekonuje wiceprzewodniczący stowarzyszenia producentów Ilija Prodanow, w założeniu ukraińskie zboże ma przechodzić przez Bułgarię tranzytem, ale w rzeczywistości jego część pozostaje w kraju i uderza w interesy miejscowych producentów. Chodzi nie tylko o pszenicę i słonecznik, lecz także o jęczmień. Podkreślił, że środki ochrony roślin wykorzystywane w Ukrainie, są tanie, niebezpieczne i zakazane w UE. Dodał, że dokonywany import bez odpowiedniej fitosanitarnej kontroli jest niebezpieczny dla bułgarskich konsumentów.
Według przedstawicieli rolników w minionych tygodniach do Bułgarii trafiło około 280 tys. ton nasion słonecznika, które po przetworzeniu w kraju, trafia na rynek jako produkt bułgarski.
Bułgaria sama jest znaczącym eksporterem zboża. W krajowych magazynach wciąż przechowuje się 2 mln ton pszenicy z ubiegłego roku, a nowe plony, choć niższe od ubiegłorocznych, szacowane są na ok. 6 mln ton. – To trzykrotnie więcej niż wynosi krajowa konsumpcja – powiedział Prodanow, apelując do resortu rolnictwa o ochronę rodzimych producentów i wstrzymanie nielegalnego według niego importu.