Skorumpowana fundacja i skłócona Rada Europy. "Otwarty dialog" dzieli parlamentarzystów
Brytyjczyk Ian Liddell-Grainger domaga się od ZPRE interwencji w sprawie Fundacji Otwarty Dialog. Jego zdaniem istnieje ryzyko, że dopuszcza się ona korupcji. Grainger żąda, aby odebrać jej dostęp do siedziby Rady Europy.
W liście do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Ian Liddell-Grainger zwraca uwagę na dostęp członków ww Fundacji do pomieszczeń Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Brytyjczyk tak napisał o członkach Fundacji:
- Jeszcze zanim wybuchła pandemia, ich przedstawiciele pojawiali się na piątym piętrze Pałacu (gdzie znajdują się wszystkie biura delegatur krajowych) i na drugim piętrze (gdzie odbywają się posiedzenia komisji przy drzwiach zamkniętych), co samo w sobie jest już niewłaściwym zachowaniem.
Wspomina także, że jeden z członków fundacji został objęty zakazem wjazdu do strefy Schengen.
Polityk przypomina tweeta fundacji, gdzie można nabrać podejrzeń, czy doszło do skorumpowania przez nią posłów ZPRE. P
- Sesja była tajna, ale my [Fundacja Otwarty Dialog] możemy zdradzić, że Komisja Zag. Prawnych i Praw Człowieka Rady Europy zaakceptowała większość z naszych 5 poprawek do rezolucji dt (braku) niezależności sędziów w Polsce. Jutro głosuje plenum, ale już dzisiaj dziękujemy: @K_Smiszek @Gasiuk_Pihowicz @MarekBorowski @barbaraanowack @KMunyama”.
Zwraca uwagę, że członek fundacji nie tylko przekazuje informacje na temat tajnej sesji, ale mówi też o „naszych poprawkach”, a nie poprawkach posłów. Wynika z tego więc, że poprawki te zostały podyktowane przez członków fundacji.
Liddell-Grainger podaje jeszcze jeden tweet wpis:
- W (październiku 2018) zabiegaliśmy w @PACE_News (Zgromadzenie Parlamentu Rady Europy) o rezolucję w sprawie prześladowanych sędziów w PL (Polsce) i MD (Mołdawii). Dziś została uchwalona, przeszły także 3 z 5 poprawek, które pomogliśmy opracować. Wstyd za to, co dzieje się w Polsce, ale skuteczność cieszy.
Zdaniem brytyjskiego polityka mogą wskazywać na czynną korupcję, wobec czego domaga się od Rady Europy zbadania sprawy. Postuluje również rozważenie wycofania fundacji dostępu do siedziby Rady Europy.
Fundacja Otwarty Dialog to kontrowersyjna organizacja założona z inicjatywy Ludmiły Kozłowskiej, którą polskie władze wpisały do Systemu Informacyjnego Schengen, oznaczając najwyższym alertem. W Polsce prowadzona przez nią fundacja podejmowała szereg aktywności wymierzonych w zburzenie porządku publicznego. Jedną z takich akcji było rozpowszechnianie skierowanych to funkcjonariuszy policji ulotek, w których zachęcano ich do buntu.