To by było na tyle z wycieczkami Rosjan. Wizy Schengen nie pomogą?
"Skoro znacząca większość Rosjan popiera działania Władimira Putina na Ukrainie, to myślę, że tego typu decyzje ograniczające możliwość podróżowania dla obywateli Rosji posiadających wizy Schengen, są absolutnie zasadne" - zaznaczył wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Jak dodał - "takie instrumenty nacisku na Federację Rosyjską powinny być realizowane".
Litwa, Łotwa i Estonia od dziś ograniczają możliwości wjazdowe na swoje terytorium dla obywateli Rosji posiadających wizy Schengen. Władze tłumaczą decyzję m.in. obawą o bezpieczeństwo narodowe i aspektem moralnym związanym z prowadzoną przez Moskwę wojną na Ukrainie.
Przydacz podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że Polska wspólnie z kilkoma państwami Unii Europejskiej również wprowadza ograniczenia dla obywateli Federacji Rosyjskiej posiadających wizy.
Zobacz też: Makao i po makale. Kraje bałtyckie i Polska zamykają granicę dla Rosjan
Wiceminister przypomniał, że kilkanaście dni temu odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej w Pradze. "I wówczas wszyscy partnerzy w ramach UE zdecydowali, że państwa mogą wprowadzać własną decyzją w ramach prawa europejskiego ograniczenia dla obywateli Federacji Rosyjskiej chcących podróżować" - zaznaczył.
Jak dodał, "nie dotyczy to osób prześladowanych politycznie czy posiadających wizy humanitarne". "Natomiast osoby wspierające reżim, osoby będące blisko władz na Kremlu jasne jest, że te ograniczenia - mimo, że już posiadają taką wizę - powinny obejmować".
"Skoro znacząca większość Rosjan popiera działania Władimira Putina na Ukrainie, to myślę, że tego typu decyzje ograniczające możliwość podróżowania są absolutnie zasadne" - powiedział Przydacz.
A już zwłaszcza - dodał - "po tym, co w ostatnich dniach obiegło świat - fotografie ekshumacji w Iziumie, które potwierdzają, że po raz kolejny najprawdopodobniej doszło do zbrodni wojennych, to takie instrumenty nacisku na Federację Rosyjską powinny być realizowane".
W czwartek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił, że w wyzwolonym mieście Izium na wschodzie Ukrainy odnaleziono masowy grób. Doradca prezydenta Mychajło Podolak przekazał w piątek na Twitterze, że w miejscu masowego pochówku znajduje się 450 grobów.
Ograniczenia wjazdu będą dotyczyć obywateli Rosji, posiadaczy krótkoterminowych wiz Schengen, którzy podróżują w celach innych niż niezbędne, np. w celach turystycznych. Przepisy, które mają zacząć jednocześnie obowiązywać 19 września w trzech krajach bałtyckich, przewidują szereg wyjątków, m.in. wizyty w celach humanitarnych.
8 września premierzy Polski - Mateusz Morawiecki, Estonii - Kaja Kallas, Litwy - Ingrida Simonyte i Łotwy - Arturs Kriszjanis Karinsz opowiedzieli się za ograniczeniem możliwości podróżowania po Europie dla obywateli Rosji. We wspólnym oświadczeniu zapowiedzieli ograniczenie możliwości wjazdu do strefy Schengen dla obywateli rosyjskich podróżujących w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych.
W czwartek w Studiu Polskiej Agencji Prasowej wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki zapowiedział, że rozporządzenie, które m.in. ogranicza wjazd Rosjan do Polski, będzie nowelizowane. Polskie przepisy mają być spójne z przepisami w krajach bałtyckich.