Ustalenia wywiadu USA. Rosjanie przygotowują fikcyjne referenda
Rosja przygotowuje się do przeprowadzenia fikcyjnych referendów w sprawie przyłączenia okupowanych terytoriów na Ukrainie, w tym w Donbasie oraz obwodach charkowskim, chersońskim i zaporoskim. Informacje wywiadowcze USA wskazują, że stanie się to w najbliższych tygodniach.
Informacje posiadane przez USA wskazują, że przedstawiciele Kremla sprawdzają kandydatów do władz terytoriów. – Nasze informacje sugerują, że rosyjscy oficjele są zaniepokojeni, że frekwencja w tych referendach będzie niska, z uwagi na zniszczenia, które spowodowała Rosja i powszechny sprzeciw wobec rosyjskiej okupacji – powiedział przedstawiciel Białego Domu. – Rosjanie sami wiedzą, że to, co robią jest pozbawione legitymacji i nie będzie odzwierciedlać woli ludzi - dodał.
Pytany, czy zmieni to obecną politykę USA w sprawie dostaw broni dłuższego zasięgu - dotychczas administracja sugerowała, że może to doprowadzić do "III wojny światowej" - urzędnik odpowiedział, że Stany Zjednoczone „nie zachęcają Ukrainy, by prowadziła uderzenia poza swoimi granicami”.
– To jest konflikt, który zaczęła Rosja i który rozgrywany jest na ukraińskim terytorium. Umożliwianie Ukraińcom, by dalej kontynuowali uderzenia na rosyjskie cele na południu i wschodzie to jest najlepszy sposób, by mogli bronić swojego kraju - powiedział. Zaznaczył jednak, że pomoc wojskowa USA zmienia się wraz z okolicznościami i potrzebami na polu walki.
Oficjel oznajmił, że USA już zaczęły nakładanie sankcji na przedstawicieli marionetkowych władz na okupowanych terytoriach, zaś próba aneksji spotka się z szybką i ostrą odpowiedzią w postaci dodatkowych sankcji. Zapowiedział też, że USA nie uznają ewentualnej aneksji i będą jasno mówić, że jakiekolwiek twierdzenia, że okupowane terytoria należą do Rosji są „absolutnie absurdalne biorąc pod uwagę warunki na miejscu”.