Wyciek danych 500 mln użytkowników. Irlandzki urząd wszczął dochodzenie
Irlandzki urząd ds. ochrony danych (DPC) ogłosił, że wszczął dochodzenie w sprawie wycieku danych ponad 500 mln użytkowników Facebooka. Zdaniem DPC doszło do naruszenia ich praw chronionych przez RODO.
Irlandzki urząd jest organem przewodnim w UE w sprawie regulacji danych osobowych m.in. Facebooka, a także Apple'a i Google'a, które w Irlandii mają swoje europejskie siedziby.
W sprawie chodzi o wyciek podstawowych danych 533 mln użytkowników na całym świecie, w tym ponad 2 mln użytkowników z Polski, które zostały publicznie zamieszczone przez hakerów. Według Facebooka do ściągnięcia danych doszło przed wrześniem 2019 r.
DPC oznajmiło, że podjęło działania, bo odpowiedź amerykańskiego giganta na pytania urzędu wskazywała, że „mogło dojść albo/i dochodzi do naruszenia” przepisów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Choć główna część zamieszczonych danych pochodziła z okresu przed wejściem prawa w życie w 2018 r., zamieszczona niedawno przez hakerów nowa baza danych mogła zawierać także informacje objęte RODO. Hakerzy mieli wykorzystać lukę w narzędziu serwisu pozwalającym na synchronizację kontaktów.
Facebook oświadczy, że w pełni współpracuje w ramach śledztwa, które „dotyczy funkcji ułatwiających ludziom znalezienie i połączenie z przyjaciółmi” w usługach firmy.
- Te funkcje są powszechnie stosowane przez wiele aplikacji i chętnie objaśnimy je oraz środki ochrony, które zamieściliśmy - oświadczyła rzeczniczka portalu.
W sprawie chodzi o wyciek podstawowych danych 533 mln użytkowników na całym świecie, w tym ponad 2 mln użytkowników z Polski, które zostały publicznie zamieszczone przez hakerów. Według Facebooka do ściągnięcia danych doszło przed wrześniem 2019 r.
DPC oznajmiło, że podjęło działania, bo odpowiedź amerykańskiego giganta na pytania urzędu wskazywała, że „mogło dojść albo/i dochodzi do naruszenia” przepisów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Choć główna część zamieszczonych danych pochodziła z okresu przed wejściem prawa w życie w 2018 r., zamieszczona niedawno przez hakerów nowa baza danych mogła zawierać także informacje objęte RODO. Hakerzy mieli wykorzystać lukę w narzędziu serwisu pozwalającym na synchronizację kontaktów.
Facebook oświadczy, że w pełni współpracuje w ramach śledztwa, które „dotyczy funkcji ułatwiających ludziom znalezienie i połączenie z przyjaciółmi” w usługach firmy.
- Te funkcje są powszechnie stosowane przez wiele aplikacji i chętnie objaśnimy je oraz środki ochrony, które zamieściliśmy - oświadczyła rzeczniczka portalu.
PAP
Komentarze